Radny Grzegorz Gregorowicz od dawna twierdził, że radny Jacek Tomasiak nie mieszka w Lubartowie i nazywał go "radnym podmiejskim". Fakt zamieszkiwania poza miastem uniemożliwia start w wyborach na radnego. Wynajął agencję detektywistyczną, która obserwowała Jacka Tomasiaka.
O śledzeniu radnego: Lubartów: Detektywi śledzili gdzie mieszka Tomasiak. Burmistrz skreśla go ze spisu wyborców
- Ten człowiek od lat nie mieszka w Lubartowie. Wszyscy o tym wiedzieliśmy, natomiast wszyscy czuliśmy bezsiłę - Grzegorz Gregorowicz tłumaczył Wspólnocie motywy wynajęcia agencji.
Raport sporządzony przez detektywów radny Gregorowicz przedstawił burmistrzowi. Ponieważ z raportu wynika, że Jacek Tomasiak mieszka w Lisowie, burmistrz Krzysztof Paśnik wydał decyzję o wykreśleniu Jacka Tomasiaka ze spisu wyborców.
O motywach Grzegorza Gregorowicza: Grzegorz Gregorowicz: wynająłem detektywów na Tomasiaka
Radny Tomasiak nie składa broni.
- Mieszkam w Lubartowie z teściem, natomiast to nie oznacza, że nie mogę mieć nieruchomości. Gdybym miał cztery domy, czy to oznacza, że mam we wszystkich mieszkać? - mówił Wspólnocie. Twierdzi, że w Lisowie ma nieruchomość, ale w niej nocuje jego rodzina, on sam też bywa w Lisowie, ale miejscem zamieszkania jest Lubartów. Radny Tomasiak odwołał się od decyzji burmistrza. Złożył odwołanie w Urzędzie Miasta w poniedziałek. Urząd ma je przesłać do Sądu Rejonowego w Lubartowie. Dziś przed południem odwołanie jeszcze do sądu nie wpłynęło.
O odwołaniu Jacka Tomasiaka od decyzji burmistrza: Radny tropiony przez detektywów idzie do sądu. Jacek Tomasiak złożył odwołanie od decyzji burmistrza Lubartowa
Tymczasem w blokach spółdzielczych pojawiły się ulotki wzywające do protestu "przeciw śledzeniu obywateli". Zdjęcie jednej z nich opublikował na facebooku Grzegorz Gregorowicz. Jest on w treści ulotki wymieniony z nazwiska: "Przyjdź i powiedz głośno NIE temu co się dzieje w Lubartowie, gdzie radny Grzegorz Gregorowicz śledził radnego Jacka Tomasiaka" - głosi ulotka.
- Kolejny seans nienawiści przeciwko mojej osobie. Najwyższy czas, by to przerwać... Anonimowe ulotki rozwieszone po blokach spółdzielczych... - komentuje radny Gregorowicz na facebooku.
Protest ma się odbyć w czwartek o 14.30 na placu przed ratuszem
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.