Burmistrz Krzysztof Paśnik wydał decyzję o wykreśleniu Jacka Tomasiaka ze spisu wyborców. Zdecydował się na taki krok po zgłoszeniu radnego Grzegorza Gregorowicza. Ten zaś wynajął agencję detektywistyczną, żeby ustaliła miejsce zamieszkania radnego Tomasiaka. Według tychże ustaleń radny mieszka w Lisowie pod Lubartowem. To już gmina wiejska Lubartów. To oznaczałby, że nie może być radnym w Lubartowie.
Jak detektywi śledzili radnego: Lubartów: Detektywi śledzili gdzie mieszka Tomasiak. Burmistrz skreśla go ze spisu wyborców
- W trakcie kadencji było już kilka prób zawiadomienia Rady, że ktoś nie ma uprawnień, żeby być radnym. Rady odrzucały takie wnioski z tego względu, że są uwikłane politycznie lub środowiskowo i nie są w stanie podjąć racjonalnej decyzji. Po drugie, bośmy dopiero na to wpadli! Zbliżały się wybory, poziom agresji ze strony tego człowieka się zwiększał, więc pod wpływem chwilowego olśnienia pojawiła się możliwość działania zgodnego z prawem. Wynajęcie detektywa zgodnie z ustawą o działalności detektywistycznej jest dopuszczalne w państwie prawa. Więc o co pretensje, po co szukać drugiego dna, którego nie ma? Może ktoś, kto nie jest uwikłany, sprawdzi jak jest - tłumaczy Grzegorz Gregorowicz.
Jak Grzegorz Gegorowicz wynajął dytektywów: Grzegorz Gregorowicz: wynająłem detektywów na Tomasiaka
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.