reklama
reklama

Jacek Tomasiak zeznawał w Prokuraturze Rejonowej w Lubartowie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jacek Tomasiak zeznawał w Prokuraturze Rejonowej w Lubartowie - Zdjęcie główne

Jacek Tomasiak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskieJacek Tomasiak ciągle jest pod ostrzałem. Zapadło niekorzystne dla niego orzeczenie sądu, uchwała Miejskiej Komisji Wyborczej, teraz sam przyznaje, że był przesłuchiwany przez prokuraturę.
reklama

Jacek Tomasiak, radny i lider KWW Inicjatywa dla Lubartowa, przeżywa ciężki okres. Najpierw burmistrz Krzysztof Paśnik wydał decyzję o wykreśleniu go z listy wyborców. Stało się tak po zapoznaniu burmistrza z raportem agencji detektywistycznej, którą wynajął radny Grzegorz Gregorowicz. Detektywi mieli ustalić, gdzie mieszka radny Tomasiak. Według ich raportu - w Lisowie. Sam Jacek Tomasiak broni się, że w Lisowie ma tylko nieruchomość, w której nocuje jego rodzina, on tam często przyjeżdża, ale mieszka w Lubartowie z teściem. 

Decyzja burmistrza oznacza, że Jacek Tomasiak nie może głosować ani kandydować na radnego w Lubartowie. 

Radny odwołał się od decyzji burmistrza do sądu. Sąd Rejonowy w Lubartowie 26 marca odrzucił jego zażalenie.  W tym samym dniu Miejska Komisja Wyborcza wydała uchwałę o skreśleniu Jacka Tomasiaka z listy kandydatów do Rady Miasta w okręgu nr 3, gdzie na liście swojego komitetu miał pozycję 1. 

Jacek Tomasiak po orzeczeniu sądu złożył reklamację od decyzji burmistrza, czeka na jej rozpatrzenie. Po świętach ma skierować do Komisarza Wyborczego w Lublinie IV pismo, w kórym powiadamia o nieprawidłowościach formalnych w uchwale komisji wyborczej. 

 

Czy sprawa będzie miała ciąg dalszy, tym razem z udziałem prokuratury? 

- Jeśli ktoś bezprawnie, moim zdaniem, od kilku lat korzystał z mandatu radnego, czerpiąc korzyści o charakterze materialnym, ale też i politycznym, powinien je zwrócić - uważa Grzegorz Gregorowicz. Jego zdaniem za orzeczeniem sądu powinno pójść także zawiadomienie prokuratury. 

 Według Jacka Tomasiaka takie zawiadomienie już do prokuratury wpłynęło i złożył je nie kto inny jak Grzegorz Gregorowicz. 

- Dzisiaj składałem już zeznania. Zeznawałem jako świadek w sprawie doniesienia, jakie złożył pan Gregorowicz. Złożył doniesienie, że złożyłem nieuprawniony podpis pod zgodą na kandydowanie - powiedział Wspólnocie w piątek. 

Grzegorz Gregorowicz zapytany, czy składał zawiadomienie, odpowiedział:

- Jeśli toczy się postępowanie, strony biorące w nim udział są objęte klauzulą zachowania tajemnicy - i odmówił ustosunkowania się do pytania. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama