O zamiarze złożenia wniosku o odwołanie Grzegorza Gregorowicza z funkcji przewodniczącego Rady Miasta radni poinformowali na zwołanej dziś konferencji prasowej.
- Dotychczasowe zachowanie Przewodniczącego Rady podczas prowadzenia obrad sesji jest zdaniem Wnioskodawców (większość Rady) nie do zaakceptowania. Komentowanie wypowiedzi radnych, stronnicze prowadzenie obrad oraz napastliwy stosunek do radnych mającychy odmienne zdanie nie sprzyja współpracy i konsolidacji radnych. Przewodniczący Rady swoimi arbitralnymi decyzjami, w tym również decyzją o przerwaniu ostatniej sesji 27 lutego, doprowadził do jeszcze większych podziałów i konfliktów w Radzie. Takie zachowanie Przewodniczącego podważa powagę sprawowanej funkcji, godzi w zasady pełnionej roli i pozbawia radnych zaufania niezbędnego do sprawowania tak ważnej funkcji społecznej - napisali radni we wniosku. Podpisało sie pod nim 11 osób: Marek Polichańczuk, Andrzej Zieliński, Ewa Grabek, Robert Błaszczak, Anna Kuszner, Tomasz Krówczyński, Jacek Tomasiak, Wiesława Romańska Serwin, Przemysław Kural, Teodor Czubacki i Zdzisław Wereszczyński. Ostatni z wymienionych to nowy radny, który złożył ślubowanie 27 lutego. Startował z listy PiS, formacji tworzącej koalicję z klubem Wspólny Lubartów, do którego należy Grzegorz Gegorowicz. Zdzisław Wereszczyński zapowiedział jednak, że nie będzie wstępował do żadnego klubu, będzie radnym niezależnym.
Uczestnicy konferencji czekali na jeszcze jednego radnego, który nie mógł dojechać, ale zapewniali, że także popiera zamair odwołania Grzegorza Gregorowicza.
- Z informacji, jakie dostałem przed konferencją po prostu nie zdąży dojechać. Jest to pan Grzegorz Siwek - powiedział radny Marek Polichańczuk. Grzegorz Siwek to członek PiS, wiceprzewodniczący Rady Miasta. W rozmowie ze Wspólnotą potwierdził, że popiera odwołanie Grzegorza Gregorowicza.
Na decyzję radnych miał wpływ przebieg sesji 27 lutego, kiedy Grzegorz Gregorowicz nie zgodził się na wprowadzenie do porządku obrad wniosków Marka Polichańczuka o uzupełnienie składów komisji Rady Miasta (przewodniczący argumentował, że nie mają one opinii prawnika), odebrał głos Jackowi Tomasiakowi, który chciał złożyć tożsame wnioski - na co Tomasiak zareagował odmową opuszczenia mównicy przez kilka minut, wreszczie po przerwie w obradach Grzegorz Gregorowicz zarządził przerwanie sesji do 14 marca (ma to być ciągle ta sama sesja, która rozpoczęła się 27 lutego). Zdaniem radnych podpisujących wniosek o odwołanie, przewodniczący nie miał prawa tak postąpić. Dlatego chcą złożyć skargę do wojewody.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.