Wniosek o odwołanie Jerzego Zwolińskiego z funkcji przewodniczącego Rady Powiatu Lubartowskiego trafił w poniedziałek, 10 lipca, do Starostwa Powiatowego w Lubartowie. Jego autorami jest siódemka radnych z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zarzucają mu, że nie wywiązuje się odpowiednio ze swoich obowiązków. Ich zdaniem prowadzi sesje chaotycznie, kieruje uszczypliwe komentarze w kierunku radnych czy utrudnia prace Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Jednocześnie radni złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu.
CZYTAJ TAKŻE: Lubartów: Radni z PSL-u chcą odwołania przewodniczącego Rady Powiatu! Co zarzucają Jerzemu Zwolińskiemu?
- Nie zamierzam w tym momencie odnosić się do uzasadnienia wniosku o odwołanie mnie z funkcji przewodniczącego, który przedstawili radni z klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Do wszystkich zarzutów, które zawarli autorzy we wniosku, ustosunkuję się na najbliższej nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Lubartowskiego. Zwołanie sesji nadzwyczajnej zasugerowałem na najbliższy poniedziałek, 17 lipca - mówi w rozmowie ze "Wspólnotą" Jerzy Zwoliński.
CZYTAJ TAKŻE: Jerzy Zwoliński: Decyzja o odwołaniu dyrektora to najlepsza decyzja, jaką Zarząd Powiatu podjął w ostatnim czasie
Przewodniczący oznajmił także zaskakującą decyzję - jeszcze przed wnioskiem ze strony radnych PSL-u sam podjął decyzję o rezygnacji z funkcji.
- Jednocześnie informuję, że do biura Rady Powiatu na początku lipca złożyłem oświadczenie woli o rezygnacji z funkcji przewodniczącego Rady Powiatu Lubartowskiego z 5 sierpnia. Nie chcę aktualnie wyjaśniać powodów swojej decyzji - powiedział Jerzy Zwoliński.
CZYTAJ TAKŻE: Spory wokół dyrektora szpitala w Lubartowie. Stanowisko przeciwników Mirosława Makarewicza
Zastrzega, że jego decyzja nie ma związku z zarzutami sformułowanymi przez radnych z PSL-u.
Komentarze (0)