Dyrektor Mirosław Makarewicz został odwołany przez Zarząd Powiatu 28 czerwca. Część pracowników szpitala wystąpiła w obronie dyrektora. W środę 5 lipca pod starostwem w Lubartowie odbył się protest zwolenników Mirosława Makarewicza, którzy dopmagają się jego przywrócenia na stanowisko. Bronią go m.in. przed krytyka ze strony władz powiatu, kóre wytykają dyrektorowi, że strata szpitala za 2022 r. wyniosła 24 mln zł.
Głos zabrali także przeciwnicy odwołanego dyrektora. W komentarzu pod naszą relacją z protestu pracownicy szpitala popierający decyzję zarządu o odwołaniu Mirosława Makarewicza zamieścili obszerne stanowisko.
-W trakcie sprawowania funkcji przez Dyrektora Makarewicza nie działo się nic, co mogło wskazać na wzrost potencjału personalnego, sprzętowego i organizacyjnego. Rezonans Magnetyczny został zakupiony ze środków pozyskanych przez Starostwo Powiatowe. Realizacja i otwarcie przebiegało zgodnie z harmonogramem czasowym, jednak nie obyło się bez trudności. Zakład Diagnostyki Obrazowej działał w SP ZOZ od 50 lat i miał się dobrze. Dyrektor Makarewicz z pewnością niczego nie organizował od podstaw - piszą przeciwnicy odwołanego dyrektora. Według nich oddział neurologiczny był remontowany już od dawna, nie było potrzeby odbudowy oddziału pediatrycznego, bo zawsze funkcjonował.
- Dyrektor Makarewicz miał jakoby rozpocząć realizacje SOR. Podwaliny organizacyjne i finansowe zostały stworzone zdaje się wcześniej. Jeśli SOR będzie funkcjonował tak jak działa obecnie Izba Przyjęć to będzie trudno uznać to za sukces. W chwili obecnej 20- 30% dyżurów lekarskich jest nieobsadzona. Były Dyrektor nie był w stanie zapewnić prawidłowego funkcjonowania Izby Przyjęć więc powierzenie mu organizacji SOR wydaje się być nieodpowiedzialne - pisza krytycy Mirosława Makarewicza. Podkreślają, że Izba Przyjęć działa dzięki zaangażowaniu pielęgniarek, które muszą samodzieleni wykonywać wiele zadań podczas nieobecności lekarzy.
- Nasz niepokój oraz oburzenie budzi wynik finansowy zawieszenia oddziału chirurgii ogólnej, który zamknie się stratą w kwocie, co najmniej 1 200 000 zł. Były Dyrektor Makarewicz miał ponad rok na przygotowanie się do postępowania konkursowego na ZOL a tego nie zrobił - wytykaja krytycy działań dyrektora. Wytykają mu, że nie wypłaca wynagrodzeń na czas, nie płaci lekarzom pracujący na podstawie umów cywilno prawnych przez kilka miesięcy.
Obiektem krytyki przeciwników dyrektora jest sprawozdanie finansowe szpitala za 2022 r.
- W ramach redukcji kosztów osobowych i restrukturyzacji zwiększył zatrudnienie w roku 2022 o 24 osoby !!!. W prognozach finansowych zakłada wzrost przychodu SP ZOZ o 5 % każdego roku. Czyli w roku 2023 przewiduję przychód na poziomie 100 mln zł w roku 2024 119 mln a w roku 2025 - 124 mln. 5% jak się zdaje ze 100 mln powinno stanowić 5 mln a nie 19 mln jak założył były Dyrektor? Czyli w roku 2024 przychód powinien być na poziomie 105 mln - piszą.
- Uważamy, że nigdy nie miał przygotowania i umiejętności, aby kierować tak dużą organizacją jak SP ZOZ w Lubartowie. Owoce jego działania widzimy wszyscy dziś - podsumowują krytycy działania Mirosława Makarewicza.
O reakcjach obrońców Mirosława Makarewicza na negatywne komentarze zobacz: Ewa Grabek: jest hejt na szpital w Lubartowie i na dyrektora. "Wyzwano mnie od emerytki, która załatwiła sobie pracę"
O proteście w obronie odwołanego dyrektora zobacz: Przyszli z hasłem: "Żądamy przywrócenia dyrektora Makarewicza". Protest pracowników szpitala
O stanowisku starosty lubartowskiego wobec protestu zobacz: Starosta lubartowski pod ostrzałem protestujących. Tomasz Marzęda: dyrektor podpisał weksel na wiele milionów bez wiedzy zarządu powiatu
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.