reklama
reklama

Szumiec pyta o zatrudnianie ludzi z "korzeniami w PSL". Debata kandydatów na burmistrza Lubartowa VIDEO cz IV

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Marcin Kusyk

Szumiec pyta o zatrudnianie ludzi z "korzeniami w PSL". Debata kandydatów na burmistrza Lubartowa VIDEO cz IV - Zdjęcie główne

foto Marcin Kusyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskieOdcinek czwarty debaty - trzymajcie się krzeseł. W tej części będzie gorąco.
reklama

Trzecią turę pytań otworzył Krzysztof Paśnik. Pytanie o program skierował do Tadeusza Małyski. 

 
- Z punktów, które przeczytałem, dwa pierwsze są "akceptowane". Jednak cztery następne... jak to się ma do tego z z oświatą lubartowską zabierał pan godziny na wiele różnych zajęć?
 
- Nie ma pomocy psychologicznej w szkołach! - krzyknęła z widowni obserwatorka debaty.
 
- Na przykład, jeśli chodzi o pomoc psychologiczną, jak pan się do tego odniesie? Już nie wspomnę, że zakupił pan w szkole żel do czyszczenia, który nie jest użytkowany.
 
- Panie burmistrzu, zarządzałem oświatą tak, jak pan mi pozwalał - zaczął swoją wypowiedź Tadeusz Małyska. - Bo pan decydował. 
 
Okrzyki oburzenia rozniosły się po sali. O tych słowach kandydata Małyski dyskutowano na sali również po zakończeniu debaty.
 
- Pan oczekiwał i wymagał oszczędności, jeśli chodzi o szkoły. To pan powinien wiedzieć, że od zarządzania szkołą i zapewnienia opieki na odpowiednim poziomie jest dyrektor. I to dyrektor, jeżeli widzi, że jakichś zajęć brakuje, to dyrektor zwraca się z wnioskiem o przydział tych godzin. Proszę państwa, ja nie przypominam sobie, by dyrektor wnioski składał. Jeśli były składane wnioski, to były rozpatrywane pozytywnie. Panie burmistrzu, to pan analizował, który nauczyciel pracuje w godzinach ponad liczbowych. To pan analizował, który nauczyciel pracuje w dwóch szkołach. I to pan kazał ciąć koszty w szkołach. To pan jest za to odpowiedzialny.
 
Burmistrz bez wahania odpowiedział:
 
- Ja chciałem zapytać, a co pan robił w urzędzie przez trzy lata, jako osoba odpowiedzialna m.in. za oświatę. To było w pana gestii.
 
- Kasę brał! - krzyknął wzburzony obserwator.
 
- Nie, robił pan odprawy godzinne w wydziale oświaty, rysował wykresy! Takie było pana zajęcie!
 
Następne pytanie zapowiadało się nieco spokojniej. Kandydat Czerniak spytał bowiem Krzysztofa Paśnika o przyszłość PEC-u.
 
- Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lubartowie rozpoczęła proces projektu pomp ciepła i fotowoltaiki. Z tego co wiemy będzie to w osiemdziesięciu budynkach. Moim zdaniem, w wyniku tych działań PEC straci swojego głównego odbiorcę. Pozostali odbiorcy na pewno zapłacą większe rachunki. A PEC-owi jeśli nie grozi upadłość, to na pewno duża zapaść finansowa. Co pan o tym myśli?
 
- Dziękuję za to pytanie. W tej sali odbyły się dwie konferencje. Przedstawialiśmy państwu projekt wymiany źródła ciepła w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Mówimy tutaj o generacji, wymianie źródła z węglowego na gazowy. Przez ten projekt chcemy też obniżyć mieszkańcom ceny ciepła. 
 
Burmistrz obiecuje, że oprócz produkcji taniego ciepła, miasto będzie produkować energię elektryczną. Dzięki giełdzie i przy sprzedaży przez operatora spółka otrzyma dochody wystarczające, aby obniżyć ceny ciepła i prądu. 
 
- Jest jeszcze jedna ważna rzecz. Nie tylko spółka będzie w dobrej kondycji finansowej, ale również poczyniliśmy inwestycje na osiedlu Kopernika, gdzie będziemy przełączali do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej kolejne dziesięć bloków, które będą budowane przez prywatnego przedsiębiorcę oraz innych budynków w zabudowie szeregowej. Tu widzę możliwość uratowania Przedsiębiorstwa.
 
 Na koniec swojej mowy burmistrz zapewnił, że to jedyna szansa uratowania PEC.
 
- A jeśli chodzi o pompy ciepła i inne instalacje? Proszę zapytać sąsiadów, prywatnie, jak wygląda montaż w tej chwili. Opłacalność montażu pomp ciepła w stosunku do energii gazu: ile osób na początku chciało takie pompy montować, a dzisiaj się z tego wycofuje.
 
W ripoście Sławomir Czerniak nie chciał oceniać montażu pomp i fotowoltaiki. Jak stwierdził, sens tej inwestycji okaże się w przyszłości. Jednak przedstawił wyliczenie, jaką stratę poniesie PEC z tytułu odejścia SM z usługi PEC.
 
- Jeżeli Spółdzielnia naprawdę odejdzie, to przychodzi PEC spadną o połowę, a koszty stałe pozostaną sto procent.
 
W kolejnej części rundy swoje ostatnie pytanie do burmistrza zadał Radosław Szumiec, a debata zaostrzyła się.
 
- Wiem, że za pana kadencji zostało zatrudnionych dużo osób, których korzenie są związane z Polskim Stronnictwem Ludowym. I które są spoza Lubartowa. W większości są to osoby, które pracowały w innych samorządach. Czy jeśli pan wygra wybory, nadal będzie pan mijał dobre, kompetentne osoby z Lubartowa, pozbywając się ich z kierowniczych stanowisk i zatrudniał swoich kolegów?
 
- Obejmowałem kadencję, kiedy pan był zastępcą burmistrza Janusza Bodziackiego. Zatrudnienie w Urzędzie Miasta wynosiło 92 osoby. Dzisiaj to jest 85 etatów. Osoby, które zaprosiłem do współpracy to dzisiaj osoby, które pełnią funkcje kluczowe w Województwie Lubelskim. 
 
Jak zapewniał burmistrz, kluczowym warunkiem zatrudnienia w urzędzie było doświadczenie, a kandydaci zostali poddani ocenie merytorycznej. W 
- W nowej kadencji również będę się kierował tym kierunkiem. Podobał mi się pomysł pana Sławomira Czerniaka, aby na stanowiska naczelnika były przeprowadzane konkursy.
Nagle w dyskusję włączyła się oburzona obserwatorka debaty.
 
- A ile razy ze mną rozmawiałeś, może powiesz? - Szanowna pani, nie jesteśmy na "ty". - odpowiedział burmistrz. - Po drugie, dzisiaj pani działalność w Urzędzie Miasta to właśnie te problemy, które rozwiązujemy. Dokumenty, które pani przygotowała i te decyzje, dzisiaj musimy sądownie  kończyć. 

reklama

- Niektóre z osób, które utraciły stanowiska oskarżają pana o mobbing. Sprawy, są na przykład w sądzie. - ripostował wypowiedź burmistrza kandydat Szumiec. Natomiast utworzył pan nowe wydziały i zatrudnił pan do nich osoby ze swojego zaplecza politycznego. Według mojej oceny są to naganne praktyki prowadzenia polityki kadrowej w urzędzie miasta.

Ostatnie z tury pytań zadał Tadeusz Małyska.

- Mam pytanie dla pana Sławka Czerniaka. Obiecuje pan rozpoczęcie budowy drogi Wschodniej. I tu cytat z pańskiego programu: "Puszczenie przez nią ruchu tranzytowego". Proszę powiedzieć, ile ta inwestycja ma kosztować oraz co ma pan na myśli, mówiąc "ruch tranzytowy".

- Usłyszałem takie pytanie od naszego pełnomocnika taktycznego, pana Andrzeja Zielińskiego. Zadał mi takie same, bo mówił, że ktoś na pewno się tego przyczepi. - Rozpoczął swoją odpowiedź kandydat Czerniak. - Droga wschodnia, proszę państwa, to nie jest pański pomysł, ani pana burmistrza Paśnika. On ma dużo, dużo lat. Przez lata był spychany do kąta. I przez lata był nierealizowany. Teraz mamy taki moment, kiedy róbmy każdy kawałek tej drogi Wschodniej, żeby robić jakąkolwiek drogę równoległą do ulicy Lubelskiej. 

reklama

Sławomir Czerniak podkreślił, że odbyła się rozmowa z wicewojewodą na temat drogi Wschodniej (a nawet innych), po której padła deklaracja wsparcia tej inwestycji. 

- Żeby nie było niejasności. Tylko dla samochodów osobowych, tylko wewnątrz miasta, do ulicy Wierzbowej. I róbmy każdy kawałek, jaki da się zrobić. Razem!

- Ja uważam, że w pierwszej kolejności powinniśmy wykonać obwodnicę zachodnią, bo w tej chwili, żeby się włączyć do 19-stki, tej upragnionej, którą oczekujemy, będziemy mieli kłopoty. - ripostował kandydat Małyska. - W mojej opinii, w pierwszej kolejności powinniśmy pomyśleć o obwodnicy zachodniej, a nie wschodniej, ale to jest moja opinia.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama