- Przyjeżdża do nas mój były klub. Jak widać po ich wynikach, grają mocno w kratkę. Zdaje się, że to ekipa, która nie będzie liczyć się w walce o grupę mistrzowska. My jesteśmy na fali. Chcemy wyjść na boisko i pokazać na co nas stać, a po meczu cieszyć się z trzech punktów - mówi Bartłomiej Koneczny.
Przed tygodniem jego ekipa ograła 1:0 Górnik II Łęczna. - Zrealizowaliśmy plan nakreślony przez trenera Grzegorza Białka. W pierwszej połowie rywale ani razu nie zagrozili naszej bramce, a nam udało się objąć prowadzenie. Druga część to walka w środku boiska. Wykonaliśmy kawał pracy, zostawiliśmy "serducho" i pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, która chce walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli - dodaje.
W dzisiejszym spotkaniu szkoleniowiec będzie mógł skorzystać z Krystiana Żelisko, który wraca po pauzie za kartki. Z kolei zabraknie kontuzjowanego Adriana Pikula.
- Nasz plan jest jasny. Chcemy pokazać swoją piłkarska jakość i zgarnąć trzy punkty za występ w dobrym stylu. Tym bardziej, że gramy w swojej ,,twierdzy” - kończy Koneczny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.