Ekipa Lewartu ma szansę zagrać w finale Pucharu Polski na szczeblu okręgowym. - Podchodzimy z respektem do młodych chłopaków z Lublinianki, ale to my musimy ten mecz wygrać i nie widzę innej opcji jak awans do finału - mówi Bartłomiej Koneczny.
Gracz lubartowian przyznaje, iż losowanie było dość szczęśliwe. - Mogliśmy trafić na silniejszego rywala. Przecież w drugim półfinale Świdniczanka zmierzy się z Avią. Mamy dobrą sytuację wyjściową i trzeba wywalczyć awans do finału - dodaje.
Czy nasi wyjdą na ten mecz w najsilniejszym składzie? A może szkoleniowiec da odpocząć tym, którzy w weekend walczyli o punkty w IV lidze? - Myślę, że na to pytanie odpowiedź zna tylko trener. Niezależnie kto będzie grać, musimy po prostu wyjść i zrobić swoje - kończy.
fot. Piotr Wołowik
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.