W: Nie udało się uzyskać reelekcji. Jak to wygląda z pańskiej perspektywy?
Wygląda tak, że źle działałem przez pięć lat i w związku z tym nie zyskałem zaufania wyborców. Mało jest radnych, którzy prywatne pieniądze angażują w działalność społeczną.
Nie myślałem jak radny z miasta, tylko globalnie o powiecie, zabiegając o sprawy dróg czy szpitala. Ale widocznie to nie ma znaczenia dla wyborców. Właśnie z powodu naszego zainteresowania szpitalem szybko rozstaliśmy się w tej kadencji z większością PiS-u. Spadł na mnie straszny hejt ze strony "Kanału S" w związku z działalnością firmy Stena. Przecież ja tej firmy nie sprowadzałem, ja jej nie znałem. Cieszyłem się, że odkupiono ode mnie wąski pas terenu pomiędzy dwiema innymi szerokimi nieruchomościami. Proszę zwrócić uwagę, że ja to sprzedałem ostatni ze wszystkich.
Widocznie ludzie wierzą w inne rzeczy, a nie w to, co robię. Poniosłem największą porażkę ze wszystkich radnych. Niektórzy nic nie robią dla miasta, ale ja będę działał dalej. Nie mogę się gniewać na mieszkańców.
CZYTAJ TAKŻE: Krzysztof Karczmarz (PiS): Od urodzenia czuję się samorządowcem, startuję w każdych wyborach samorządowych
* Na jaką kampanię wyborczą postawił Janusz Pożak?
* Jak ocenia fakt, że mandatów Rady Powiatu nie uzyskali oprócz niego także pozostali dwaj przedstawiciele KO w obecnej kadencji - Jan Zaworski i Jerzy Zwoliński?
* Czy 11 mandatów dla PiS-u w nowej kadencji to dla Janusza Pożaka zaskoczenie?
* Jaki ma plan na najbliższy czas, jeśli chodzi o działalność samorządową, społeczną?
CAŁA ROZMOWA W AKTUALNYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA LUBARTOWSKA", DOSTĘPNYM OD 16 KWIETNIA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.