reklama

Policjant po służbie uratował 24-latka

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: KWP w Lublinie

Policjant po służbie uratował 24-latka - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMłody mężczyzna leżał nieprzytomny na poboczu drogi tuż przed obwodnicą Kocka. Nikt z przejeżdżających nie zainteresował się jego losem. Okazało się, że stracił przytomność z powodu odwodnienia organizmu. 

Wszystko rozegrało się w niedzielę po południu w miejscowości Wólka Rozwadowska tuż przy wjeździe na obwodnicę Kocka. Będący w czasie wolnym od służby naczelnik Wydziału Prewencji KPP w Lubartowie podinsp. Jacek Mioduchowski jadąc samochodem zauważył leżącego na poboczu drogi mężczyznę. Obok niego leżał rower. Policjant natychmiast zainteresował się losem leżącego, obawiał się, że mogło stać się coś niedobrego.

Przeczucie nie zawiodło policjanta. Młody cyklista był nieprzytomny, jednak oddychał i nie miał widocznych obrażeń. Nic też nie wskazywało, aby był pijany. Z pomocą przypadkowych cyklistów udzielił pomocy młodzieńcowi i wezwał pogotowie. Już pierwsze badania wykazały, że cyklista jest wycieńczony i ma objawy odwodnienia organizmu. Wstępne diagnozy zostały potwierdzone przez szczegółowe badania w szpitalu, gdzie trafił młodzieniec. Jak ocenili ratownicy stan 24-latka był bardzo poważny i zagrażał jego życiu.

Jak się okazało 24-latek z województwa mazowieckiego tego dnia przyjechał rowerem nad jezioro Firlej. Po krótkim pobycie w drodze powrotnej zaczął słabnąć. Chciał odpocząć na poboczu drogi i wtedy stracił przytomność. Nie wiadomo jak długo leżał. Mimo, że tą trasą przejeżdżają ogromne ilości samochodów nikt nie zainteresował się losem mężczyzny. Pomocy udzielił mu dopiero policjant. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE