Wyprzedaże to czas, który wiele osób wykorzystuje na uzupełnienie swojej szafy, zakup sprzętu elektronicznego w niższej cenie, czy też akcesoriów do wykorzystania w kolejnym sezonie letnim. Kupujemy więc w obniżonej kwocie baseny, zestawy mebli ogrodowych, czy grille. Wkrótce sprzedawcy będą obniżać ceny nawet o 80 procent, stosując przy tym wiele marketingowych trików. W zakupowym szale nie zapominajmy jednak o zdrowym rozsądku. Nie dajmy sobie również wmówić, że nabywając towar po niższej cenie, tracimy prawo do reklamacji.
Zamówienie online a zakupy stacjonarne. Poznaj różnicę
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreśla, że powinniśmy znać swoje prawa i egzekwować je. Informacje w stylu „produkty przecenione nie podlegają reklamacji” są bezprawne. Jeżeli więc po miesiącu w zakupionym na promocji plecaku urwała się rączka, bez obaw skorzystajmy z reklamacji. UOKiK tłumaczy, że powinniśmy to zrobić u sprzedawcy – najlepiej na piśmie. Gdy do produktu dołączona jest gwarancja, wtedy możemy zgłosić reklamację gwarantowi (najczęściej jest to producent lub dystrybutor towaru). Prawo wyboru między obiema możliwościami należy do nas.
Pamiętajmy jednak, jeśli powodem obniżenia ceny jest wada towaru, o której wiemy podczas zakupu, nie możemy jej reklamować u sprzedawcy.
Musimy również wiedzieć, że jeżeli kupimy w sklepie stacjonarnym np. bluzkę, która w domu okażę nam się jednak za duża lub też stwierdzimy, że jest nam jednak niepotrzebna, nie możemy jej, od tak, zwrócić. Urząd tłumaczy, że zasady zwrotu zależą od dobrej woli przedsiębiorcy. Sprzedawca może (ale nie musi) przewidzieć w regulaminie sklepu taką ewentualność, określić termin i ustalić warunki np. tylko z paragonem i oryginalnymi metkami, w stanie nienaruszonym. Taka praktyka wynika najczęściej z polityki konkretnego przedsiębiorcy, a nie z przepisów prawa.
Inaczej sprawa wygląda w przypadku zakupu w sklepie online. W takim przypadku nie mamy okazji przymierzyć produktu, który zamawiamy na odległość, dlatego czasem niestety nie trafiamy z rozmiarem lub fasonem. Za duży T-shirt zamówiony na wyprzedaży online możemy zwrócić na takich samych warunkach, jak podczas zakupów poza sezonem obniżek. Mamy 14 dni na wysłanie oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Towar powinniśmy odesłać w ciągu kolejnych 14 dni.
UOKiK zwraca jednak uwagę, że powinniśmy pamiętać o wyjątkowych sytuacjach, ponieważ nie zawsze wszystko możemy zwrócić. Problemem okaże się sytuacja, kiedy zamówimy personalizowaną odzież np. ze zdjęciem pupila – zwrot może być ograniczony lub niedozwolony. Podobnie byłoby z produktem z krótkim terminem przydatności, odpakowaną płytą CD czy biletem na wydarzenie.
Zakupu poza granicami kraju. O tym musisz wiedzieć
Niekiedy okazuje się, że zagraniczni sprzedawcy oferują jeszcze lepsze promocje niż polscy handlowcy. Zanim jednak wrzucimy produkt do (wirtualnego najczęściej) koszyka, upewnijmy się co do kilku ważnych aspektów. UOKiK informuje, że sprzedawca z kraju Unii Europejskiej nie może odmówić sprzedaży, czy dostępu do swojej strony internetowej użytkownikom innego kraju UE – zakazują tego przepisy w zakresie geoblokowania. To nie oznacza, że taki sklep ma obowiązek dostawy do Polski. Przed zakupem sprawdź, do jakich krajów sprzedawca oferuje wysyłkę – może się okazać, że świadczy ją wyłącznie na terenie swojego państwa.
Musimy również wiedzieć, że sprzedawca nie zawsze pokryje koszt zwrotu. Kupując online w UE (również w Polsce) – to konsument ponosi koszty odesłania produktu, gdy się rozmyśli. Niektórzy sprzedawcy w ramach dobrej praktyki umożliwiają bezpłatne zwroty. Upewnij się przed zakupem, jak wygląda polityka zwrotu w danym e-sklepie - informacji na ten temat szukaj w regulaminie. Zastanawiasz się, ile Cię wyniesie wysyłka paczki do innego kraju UE? Skorzystaj z Kalkulatora stawek KE.
Jeszcze inaczej sprawa wygląda, kiedy robimy zakupu w kraju poza UE. Urząd Ochrony Konsumentów, przypomina, że przesyłki spoza UE o wartości do 150 euro są obciążane podatkiem VAT, a powyżej tej kwoty również opłatami celnymi. Dlatego, zanim zdecydujemy się na zakup sprzętu RTV np. z USA, podliczmy czy po dodatkowych opłatach taniej nie będzie nabycie go w Polsce.
Pamiętajmy również, że język i domena strony nie zawsze oznaczają, że sklep jest zarejestrowany w Polsce. Często taką praktykę wykorzystują pośrednicy świadczący usługę dropshippingu. Jeżeli właściciel strony internetowej jest pośrednikiem, a sprzedawca pochodzi z Chin, będziemy zmuszeni samodzielnie odesłać towar do Chin, jeżeli okaże się on wadliwy. Dochodzenie roszczeń w przypadku zakupów poza UE jest dużo trudniejsze. Dodatkowo mogą obowiązywać inne przepisy. Przed zakupem sprawdźmy więc w regulaminie, z kim zawierasz umowę oraz czy nie jesteś importerem towaru.
Tam szukajmy pomocy
W razie kłopotów nie rezygnujmy z egzekwowania swoich praw, ale zgłośmy się do odpowiednich instytucji. Bezpłatną pomoc prawną otrzymamy w następujących miejscach:
- Infolinia Konsumencka – w sprawach prostych bez analizy dokumentów, nr tel.: 801 440 220 oraz 222 66 76 76.
- Konsumenckie Centrum E-porad – w sprawach prostych oraz wymagających analizy dokumentów, adres e-mail: porady@dlakonsumentow.pl, w języku ukraińskim na uaporady@dlakonsumentow.pl,
- Europejskie Centrum Konsumenckie – w sprawach transgranicznych, które dotyczą sprzedawców z obszaru Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Islandii. Strona internetowa: konsument.gov.pl.
- Rzecznicy konsumentów w twoim mieście lub powiecie – w sprawach prostych oraz wymagających analizy dokumentów. Kontakty znajdziesz pod adresem: www.uokik.gov.pl/pomoc.
- Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej – w sprawach prostych oraz wymagających analizy dokumentów. Kontakty znajdziesz pod adresem www.uokik.gov.pl/wiih.
Wróć do początku tekstu i zapoznaj się również z naszą GALERIĄ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.