reklama
reklama

Kuzioła: Dzięki wsparciu żony Justyny i córki Julki dałem radę. Lewart jedzie do Powiślaka

Opublikowano:
Autor:

Kuzioła: Dzięki wsparciu żony Justyny i córki Julki dałem radę. Lewart jedzie do Powiślaka - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Przed zespołem z Lubartowa pierwszy mecz o punkty w tym roku. W niedzielę ekipę Grzegorza Białka czeka wyjazdowe spotkanie w Końskowoli.
reklama

ROZMOWA Z Damianem Kuziołą, zawodnikiem Lewartu Lubartów
Dzięki wsparciu żony Justyny i córki Julki dałem radę
Możesz powiedzieć "wreszcie"?!
- Dokładnie. Wróciłem do treningów po rocznej przerwie.
Przypomnij co się stało?
- To było w lutym 2022 roku. Na sparingu ze Spartą Rejowiec Fabryczny doznałem kontuzji. Musiałem przejść zabieg częściowego usunięcia i zszycia łąkotki przyśrodkowej. Później miałem długą i żmudną rehabilitację. Na całe szczęście mam przy sobie najbliższych. Dzięki wsparciu żony Justyny i córki Julki dałem radę.
Tak się złożyło, że do gry wróciłeś w sparingu ze...Spartą...
- Fajna historia. Wreszcie mogłem zaliczyć minuty w spotkaniu kontrolnym. Teraz liczę na odbudowanie formy. Mam nadzieję, że uda mi się zaliczyć kilka występów w tym sezonie i pomóc drużynie w osiągnięciu jak najlepszego miejsca w lidze.
Gdzie pracujesz?
- W jednej z dużych firm w Lubartowie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama