reklama
reklama

Najlepsi z najlepszych uczą się w lubartowskiej szkole

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Najlepsi z najlepszych uczą się w lubartowskiej szkole - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PROMOWANEMaja i Patryk stypendystami premiera
reklama

Maja Zdziobłowska i Patryk Wasilewski w Zespole Szkół nr 2 w Lubartowie osiągnęli najlepsze wyniki w nauce i zostali stypendystami Prezesa Rady Ministrów. Jakie mają zainteresowania i pasje? Na co przeznaczą stypendium? Dowiemy się z poniższej rozmowy.
Co was interesuje? Jak to mówią potocznie co was kręci?
Patryk Wasilewski (klasa 5Z): W dużej mierze programowanie i algorytmika. Rozwiązywanie problemów przy pomocy komputera zaoszczędza wiele czasu i energii. Sama analiza algorytmu, który rozwiąże dany problem, uczy nas wiele o jego pewnych niuansach, które należy rozpatrzeć, aby ostateczny wynik kodu wyszedł poprawny. Bardzo dużo dało mi stosowanie w życiu, podejścia analitycznego. Prawidłowe zaplanowanie, zwykle gwarantuje odniesienie sukcesu w danej dziedzinie.
Maja Zdziobłowska (klasa 3B): A ja uwielbiam podróże i wszelkiego rodzaju sporty. Między innymi jazdę figurową na rolkach i łyżwach, jazdę na nartach i windsurfing. W wolnych chwilach lubię również słuchać muzyki.
Ile wysiłku trzeba włożyć w naukę, aby osiągać sukces?
Patryk: Sama wiedza szkolna nigdy nie wystarczy. Aby osiągnąć wyznaczony cel, należy przyłożyć się do jego realizacji. Nauczyciele w szkole dają nam namiastkę pełnej wiedzy i nigdy w ciągu 45 minut nie będziemy w stanie otrzymać pełni wiedzy. Ilość wysiłku, jaki trzeba włożyć, jest ciężka do opisania. Zależy ona w dużej mierze od naszych predyspozycji do przyswajania wiedzy w danej dziedzinie no i tego, czy nasze wewnętrzne ja rzeczywiście tego chce. Nie będąc w zgodzie ze sobą w kontekście uczenia się, efekt nigdy nie będzie tak dobry, a przynajmniej droga do jego osiągnięcia nie będzie taka łatwa.
Maja: Wydaje mi się, że zależy to od osoby i każdy uczy się w inny sposób. Jednakże nie można zaprzeczyć, iż poza nauką w szkole, trzeba poświęcić trochę swojego wolnego czasu, aby osiągać zadowalające wyniki.
Jaki przedmiot szkolny jest dla was najciekawszy?
Maja: Uczęszczam do klasy biologiczno-chemicznej, więc najbardziej interesują mnie moje przedmioty kierunkowe, ale bardzo lubię uczyć się też języka francuskiego i angielskiego. Moim zdaniem w każdym z przedmiotów szkolnych znajdzie się coś, co by mnie zainteresowało. Ponadto aby uzyskać wykształcenie średnie, powinniśmy przynajmniej orientować się w każdej dziedzinie nauki. Więc nie mam przedmiotu którego nie lubię.
Patryk: Zdecydowanie najciekawsze będą zajęcia z Informatyki, a konkretniej programowania, w których czasie wraz z panem Kamilem Góździem poznajemy nowe techniki rozwiązywania problemów. Sytuacja robi się bardzo ciekawa, kiedy mój kod rozwiązujący dany problem jest dwa razy dłuższy niż pana Góździa. Odkrycie lepszego rozwiązania pełnego logiki sprowadza na ziemię i daje sygnał, które umiejętności warto doszlifować. 
Co byście poradzili innym uczniom, którzy starają się osiągać takie sukcesy?
Patryk: Mimo osiągnięcia dużego sukcesu nadal widzę w swoim otoczeniu osoby relatywnie lepsze ode mnie w wielu dziedzinach. Ich poziom wyznaczam na nowy próg, który chcę osiągnąć. Dodatkowo kluczowa jest analiza błędów. Uczymy się wielu rzeczy, jednak należy uczyć się mądrze i nie powtarzać tego, co umiemy bez końca, tylko eliminować to, czego nie umiemy - jedynie od czasu do czasu warto jednorazowo odświeżyć posiadaną wiedzę. W praktyce zauważyłem również, że słowa Jana Pawła II odnośnie do wymagania od siebie, a mianowicie: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”, mają w sobie wiele prawdy. Eliminuje to podstawowy błąd, jaki możemy popełnić – zadowolenie się przeciętnością i uznanie minimalnej wiedzy za wystarczającą.
Maja: Życzę im dużo wytrwałości. To prawda, czasem bywa ciężko, można myśleć, że się nie podoła, jednak każdy ma swoje słabości, które trzeba przezwyciężać. Wydaje mi się, że właśnie ta wytrwałość, determinacja i pewność siebie doprowadzą ich do celu.
Jakie macie plany, marzenia? I na co przeznaczycie stypendium?
Maja: Chciałabym zostać lekarzem dostać się na Warszawski Uniwersytet Medyczny na stomatologię lub medycynę. Marze o tym, aby poznać różne kultury, zwyczaje, czy tradycje oraz znaleźć swoje miejsce na Ziemi. A stypendium przeznaczę na rozwijanie swoich pasji i podróże.
Patryk: W moim przypadku będzie to dalszy rozwój i udanie się na studia połączone z równoczesnym podjęciem pierwszej poważnej pracy związanej z branżą IT. Marzeniem jest wdrożenie się w rynek pracy i poszerzenie możliwości zatrudnienia oraz wyjazd w daleką podróż – jednym z miejsc, jakie pragnę odwiedzić, jest na przykład Nowa Zelandia. Jeśli chodzi o stypendium, część kwoty została przeznaczona na szlifowanie umiejętności matematycznych, natomiast reszta jest jeszcze do przemyślenia.      

reklama

                               

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama