Kolejna osoba dostała się tak do Łęcznej Najpierw do naszego miasta, pokonując 3,5 tys. km, dotarła Natalia Malinowska i jej córka. Teraz tę samą trasę pokonała pani Olena, która w Łęcznej spotkała się ze swoją wnuczką. Kobiety uciekły z miejscowości Kałanczak, znajdującej się pod rosyjską okupacją. (...)