To na jego zaproszenie grupa działaczy związanych z Prawem i Sprawiedliwością z powiatu lubartowskiego wzięła udział w kongresie Suwerennej Polski. I narobiła sporo zamieszania. Od razu po kongresie pojawiły się spekulacje, czy widziani na nim działacze PiS-u z powiatu lubartowskiego nie zmienią szyldu politycznego, przechodząc do Suwerennej Polski.
Jan Kanthak jest wyjątkowo częstym gościem w powiecie lubartowskim. A to staje na starcie Biegu Lewarta, a to przemawia przy okazji podpisania umowy kładki dla pieszych nad torami w Lubartowie, innym razem spotyka się ze strażakami w OSP Kock. I te wszystkie wizyty w ciągu kilku tygodni.
Dzwoniliśmy do posła wielokrotnie w ubiegłym tygodniu. Wysyłaliśmy na jego telefon wiadomości tekstowe. Jedyną odpowiedzią z jego strony był jeden, krótki SMS: "Nie mogę teraz rozmawiać".
Czy w powiecie lubartowskim powstanie reprezentacja Suwerennej Polski? Czy na czele takiej struktury stanęłaby Ewa Zybała? Co zrobił podczas bieżącej kadencji Sejmu dla powiatu lubartowskiego i jego mieszkańców? - m.in. takie pytania chcieliśmy mu zadać.
Rozmowę z Janem Kanthakiem chcieliśmy zestawić na łamach bieżącego wydania gazety z wywiadem z posłem Sławomirem Skwarkiem z PiS-u. Ten drugi nie miał żadnego problemu ze znalezieniem czasu na odpowiedzenie na nasze pytania.
Drodzy Czytelnicy! Jakie Wy zadalibyście pytania posłowi Janowi Kanthakowi? Piszcie w komentarzach pod tym artykułem.
WIĘCEJ O POŚLE W AKTUALNYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA LUBARTOWSKA", DOSTĘPNYM OD 16 MAJA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.