Interwencja policji miała miejsce w poniedziałek późnym popołudniem. Gdy dotarliśmy do szpitala, w gabinecie dyrektora byli dyrektor Artur Szczupakowski, zastępca Piotr Chęć, wicestarosta Krzysztof Karczmarz, członek Zarządu Powiatu Sebastian Wysok, mecenas starostwa, trójka funkcjonariuszy policji po cywilnemu, sekretarka dyrektora.. Jak się dowiedzieliśmy, była też wzywana główna księgowa szpitala. Po wyjściu funkcjonariuszy z gabinetu wicestarosta Krzysztof Karczmarz zamknął gabinet dyrektora na klucz, okleił je taśmą samoprzylepną, na której kilkakrotnie przystawił pieczęć z napisem "Starostwo Powiatowe w Lubartowie". Na miejscu nie chciał ze Wspólnotą rozmawiać, zapowiedział, że będzie wydane oświadczenie.
Interwencja w gabinecie dyrektora: "Czynności" policji w gabinecie dyrektora szpitala. Potem został zaplombowany przez starostwo
O powód interwencji zapytaliśmy lubartowską policję.
- W poniedziałek przyjęliśmy zawiadomienie dotyczące niszczenia dokumentacji na terenie SP ZOZ w Lubartowie. Zabezpieczyliśmy dokumenty i prowadzimy dochodzenie w kierunku art. 276 KK. Zawiadomienie złożył 52 - letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego - napisała st. sierż. Sylwia Peruta z KPP w Lubartowie.
Art. 276 Kodeksu Karnego mówi, że "Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.