- Covid nas nie spowolnił, wręcz przeciwnie, w czasie pandemii przyjmowaliśmy porody nie tylko pacjentek z naszego powiatu, ale też z tych sąsiadujących - mówi Wioleta Wojciechowska- rzecznik prasowy SP ZOZ w Lubartowie. - Byliśmy chyba jedynym szpitalem w północnej części województwa, który ani na chwilę nie zamknął porodówki! Praktycznie przez cały okres pandemii działały porody rodzinne.
Oprócz porodów rodzinnych działała również szkoła rodzenia. Tworzone były mniejsze, bo pięcioosobowe grupy pacjentek.
- Niestety wraz z drugą falą epidemii (26 października) musieliśmy zawiesić szkołę rodzenia, która mieści się na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym. Porody rodzinne również zostały wstrzymane - mówi rzecznik.
Tak wielu porodów w lubartowskim szpitalu jeszcze nie było. Łącznie w 2018 roku na świat przyszło - 861 dzieci, w 2019 - 864 dzieci.
Duża liczba urodzeń to m.in. zasługa programu Koordynowanej Opieki nad Ciężarną, który działa od czerwca tego roku. Program zapewnia kompleksowe prowadzenie ciąży w ramach NFZ. Oprócz konsultacji specjalistycznych i badań laboratoryjnych w ramach programu wykonywane są porady laktacyjne, dietetyczne, i dostępna pomoc psychologa.
- Przyszłe mamy mają do dyspozycji całodobowy kontakt telefoniczny z położną, dzięki któremu mogą uzyskać konsultacje, w przypadku niepokojących objawów. Kobiety będące w programie mogą także korzystać z darmowej szkoły rodzenia - informuje Wioleta Wojciechowska.
Położne wkładają całe serce w swą pracę. Najlepszym przykładem jest odznaczenie jednej z naszych położnych Karoliny Rudzkiej, tytułem Anioła Rodzić po ludzku
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.