reklama
reklama

Minął już rok od zbrodni, która wstrząsnęła Lubartowem. Zabójca dostał dożywocie, ale nie składa broni

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Minął już rok od zbrodni, która wstrząsnęła Lubartowem. Zabójca dostał dożywocie, ale nie składa broni - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskie Anna została brutalnie zamordowana w centrum Lubartowa przez byłego męża. Kobieta osierociła czwórkę dzieci. Paweł B., jej oprawca, został skazany na dożywocie. Wszystko wskazuje jednak na to, że oskarżony będzie kwestionował ten wyrok. Wynajął nowego adwokata.
reklama

Był 12 lipca 2021 roku. Przy ul. Szulca, w centrum Lubartowa, Anna B. wraz z ówczesnym partnerem Marcinem D. wyszła przed posesję mężczyzny. Nagle z naprzeciwka nadszedł Paweł B., który kilka tygodni wcześniej wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za znęcanie się nad byłą żoną. Tym razem zupełnie zlekceważył sądowy zakaz zbliżania do Anny. 

Najpierw doszło do sprzeczki, potem do szarpaniny. Obecnie 38-letni Paweł B. opluł kobietę, po czym wyciągnął nóż i zaczął nim zadawać ciosy Annie w górną część ciała.

- Ania już odchodziła, powiedziała, że zadzwoni na policję. On nie chciał się uspokoić. W tym momencie rzucił się - opowiadał później Marcin D. przed kamerą jednego z programów telewizyjnych. - Osunęła się na chodnik. Jeszcze raz go uderzyłem, Ania już leżała, dławiła się - relacjonował.

 Partner Anny próbował zapobiec tragedii. Sam został dwa razy trafiony nożem - w rękę i okolice ucha. W końcu udało mu się jednak powstrzymać napastnika ciosem w twarz i kopniakami w głowę. Paweł B. uciekł z miejsca zdarzenia. Na pomoc Annie było już zbyt późno. 

Sprawca chwilę później wpadł w ręce policjantów. Leżał w krzakach, udawał nieprzytomnego, nie reagując na polecenia mundurowych. "Przebudził" się dopiero w karetce, gry ratownicy medyczni próbowali udzielić mu pomocy.

 Kobieta osierociła czwórkę dzieci. Dwójka z nich to także dzieci Pawła B.

 Dwaj najstarsi synowie Anny, 18-letni wówczas bliźniacy Paweł i Maksymilian, po śmierci kobiety nagrali rapowy utwór "Pamiętaj słowa matki", w którym pożegnali się z tragicznie zmarłą matką.

 

Cały artykuł w papierowym wydaniu Wspólnoty

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama