W nocy 16 stycznia we wsi w gminie Jeziorzany czterej mężczyźni spożywali alkohol w domu jednego z nich. Doszło między nimi do kłótni. W jej trakcie 31-letni mężczyzna chwycił kanister z łatwopalną substancją i polał nią 26-letniego kolegę. Podpalił go. Płonący mężczyzna wybiegł z mieszkania i ugasił ogień w śniegu. Doznał poważnych obrażeń.
Śmierć podpalonego człowieka
Policja zatrzymała trzech uczestników biesiady w wieku 30, 31 i 35 lat. Zabezpieczony został też monitoring, który 31-latek miał w mieszkaniu. Znaleziono tam też narkotyki.
Początkowo Prokuratura Rejonowa w Lubartowie postawiła 31-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd Rejonowy w Lubartowie aresztował go tymczasowo.
Trwała walka o życie podpalonego mężczyzny, który znalazł się w szpitalu, na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Łęcznej. Poparzenia mężczyzny obejmowały 40-49 procent powierzchni ciała. Większość z nich to poparzenia II i III stopnia Jego rodzina organizowała w Internecie zbiórki na jego leczenie i rehabilitację. Pojawiały się ciągłe komplikacje: zakażenia organizmu, wysypka na poparzonym ciele, gorączka.
Walki o życie 26-latka nie udało się wygrać, zmarł on w szpitalu.
Na początku marca przeprowadzona została sekcja zwłok zmarłego. Wstępnie jako przyczynę śmierci podano powikłania powstałe w trakcie leczenia oparzeń.
Ze szczególnym okrucieństwem
Zarzut wobec 31-latka został zmieniony. Będzie on odpowiadał za zabójstwo.
- Do Sądu Okręgowego w Lublinie został skierowany akt oskarżenia przeciw Kamilowi P. Jest oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i wywieranie przemocą wpływu na pokrzywdzonego, żeby nie zgłaszał, w jaki sposób odniósł obrażenia - mówi prokurator Krzysztof Sokół, szef lubartowskiej prokuratury.
Drugi pokrzywdzony to Jacek S., kolega podpalonego mężczyzny. Według prokuratury on również był przetrzymywany zastraszany i torturowany. O pomocnictwo w pozbawieniu wolności i znecaniu się jest oskarżony także kompan Kamila P., Roman K. Kolejny zarzut wobec niego to nieudzielenie pomocy podpalonemu wojciechowi M.
Jak byli traktowani pokrzywdzeni? Czy oskarżeni przyznają sie do zarzucanych im czynów? O tym wiecej w papierowym wydaniu Wspólnoty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.