Spotkanie dla seniorów zorganizowała Komenda Powiatowa Policji w Lubartowie. O metodach, jakimi posługują się oszuści, mówiła sierż. szt. Jagoda Stanicka z KPP w Lubartowie.
Ostanio w powiecie lubartowskim mniej jest oszustw "na wnuczka", ale jest więcej oszustw na inne sposoby. Oszuści podszywają się pod policjanta, pod pracownika banku, pracownika opieki społecznej.
- Policjant nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy ani udział w tajnej akcji. Jeśli ktoś podaje się za pracownika opieki społecznej, należy to zweryfikować dzwoniąc do urzędu gminy, czy rzeczywiście wizyta takiego pracownka była planowana - przestrzegała sierż. szt. Stanicka.
Wypłacając pieniądze z bankomatu trzeba postarać się, żeby nie robić tego samotnie, unikać tych czynności po zmroku. Najlepiej nie nosić przy sobie dużych kwot pieniędzy ani dokumentów, nie należy zapisywać numeru PIN na karcie do bankomatu - to kolejne przestrogi policji.
Uczestnicy spotkania mogli też podzielić się swoimi doświadczeniami. Jedna z mieszkanek Lubartowa opowiedziała o podejrzanym zdarzeniu.
- Zadzwonił do drzwi mężczyzna, przedstawił się, że prowadzi badania dla OBOP wśród osób w wieku 50 - 60 lat. Zapytał, czy wezmę udział w takim badaniu. Nie miał żadnego indentyfikatora. Pan wyglądał nieciekawie, był w jakimś zasuplonym swetrze. Poprosiłam o identyfikator, powiedział, że ma go w aucie i musi przynieść. Poszedł i już nie wrócił. Powiadomiłam o tym zdarzeniu policję, nie wiem, czy był jakiś ciąg dalszy - relacjonowała uczestniczka spotkania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.