Na sesji Rady Miasta przewagę mieli opozycjoniści - kluby Wspólnota Lubartowska i KO oraz radni niezrzeszeni Jacek Tomasiak i Wiesława Romańska Serwin mieli łącznie 10 głosów. Klub Wspólny Lubartów, z którego wywodzi się burmistrz Krzysztof Paśnik, liczy 5 osób. Koalicyjny klub PiS w większości nie przyszedł na sesję, był obecny tylko Grzegorz Siwek. Niezrzeszony radny Zdzisław Wereszczyński deklarował w rozmowie ze Wspólnotą, że poprze absolutorium dla burmistrza.
W dyskusji nad raportem o stanie gminy radni opozycyjni krytykowali ten raport. Według Jacka Tomasiaka dochody miasta są najmniejsze od 2019 r., Andrzej Zieliński uważa, że wiele inwestycji jest markowanych - są wpisywane do budżetu, ale nie wykonywane (np. droga wschodnia, kanalizacja deszczowa na os. 3 Maja).
- Wotum zaufania pan nie dostanie, bo decyduje matematyczna większość. W wyniku załamania się koalicji Wspólny Lubartów - PiS pan tę większość stracił - zwrócił się do burmistrza radny Grzegorz Gregorowicz ze Wspólnego Lubartowa. Jego zdaniem radni opozycyjni głosują w sposób polityczny, a nie merytoryczny i ustalili już wcześniej, że wotum zaufania burmistrzwi nie udzielą.
Grzegorz Siwek z klubu PiS, który przed sesją w rozmowie ze Wspólnotą stwierdził, że jeszcze nie podjął decyzji jak zagłosuje i okaże się to w środę, wytknął burmistrzowi brak konsultacji z koalicjantem.
- Może trzeba było konsultować z nami wcześniej, w ostatniej chwili się dowiedzieliśmy, że droga, którą miasto miało budować, biegnie wzdłuż granicy z gminą Lubartów. Nie wszystkie inwestycje są nam przedstawiane - powiedział.
W głosowaniu nad wotum zaufania burmistrza poparło 6 radnych - członkowie jego macierzystego klubu Wspólny Lubartów (Renata Mazur, Grzegorz Gregorowicz, Grzegorz Jaworski, Jacek Bednarski, Artur Kuśmierzak) i radny Zdzisław Wereszczyński. Przeciw były opozycyjne kluby Wspólnota Lubartowska (Marek Polichańczuk, Tomasz Krówczyński, Przemysław Kural, Teodor Czubacki, Robert Błaszczak) i KO (Andrzej Zieliński, Anna Kuszner, Ewa Grabek), niezrzeszeni Jacek Tomasiak i Wiesława Romańska - Serwin oraz Grzegorz Siwek z klubu PiS.
W głosowaniu nad absolutorium burmistrza poparła jeszcze mniejsza liczba radnych - zaledwie 5 osób. To dlatego, że w chwili głosowania Grzegorz Gregorowicz przebywał poza salą obrad i nie uczestniczył w głosowaniu. Przeciw absolutorium dla burmistrza zagłosowała jedenastka, która była przeciw udzieleniu Krzysztofowi Paśnikowi wotum zaufania.
Oznacza to, że burmistrz absolutorium nie dostał, na dodatek - przeciw udzieleniu mu go zagłosowała bezwzględna większość całości Rady Miasta - 11 osób spośród 21 radnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.