W: Podjął Pan decyzję o wypowiedzeniu dodatku edukacyjnego dla pracowników szpitala.
To jest proces ponad 3-miesięczny. Przeprowadzę z poszczególnymi pracownikami rozmowy na temat drobnej rekompensaty tego dodatku czy też całkowitej likwidacji w sytuacji, gdy zostanie wprowadzona ustawowa podwyżka wynagrodzenia, która będzie zawierała odpowiednie wynagrodzenie. Nie będzie potrzeby, żeby pracownik, który ma pełne kwalifikacje, jeszcze otrzymywał dodatkowo środki za to, że podnosi swoje kwalifikacje, skoro on już osiągnął ich odpowiedni poziom.
W: To decyzja podjęta pomimo braku aprobaty ze strony przedstawicieli związków zawodowych?
Tak, ponieważ dodatek edukacyjny jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. To archaizm. Wykształcenie i specjalizacje wymagane są przepisami i nie ma potrzeby, żeby za to płacić. Wszelkie formy kształcenia dostępne dla pracowników będą realizowane. Jeśli ktoś będzie chciał podnosić swoje kwalifikacje w postaci robienia specjalizacji czy kształcenia się, to szpital to umożliwi i w miarę możliwości finansowych będziemy pokrywać część kosztów.
W: Czy w innych kwestiach udało się osiągnąć porozumienie ze związkami zawodowymi?
Pomimo długich rozmów niestety nie. I mówię to z przykrością.
* Czy wynagrodzenia pracowników szpitala są płacone terminowo?
* Czym grozi zadłużenie wobec kontrahentów w wysokości kilkunastu milionów złotych?
* Jak wygląda zadłużenie wobec ZUS-u?
* Po co szpital zaciągnie kolejną pożyczkę w wysokości 5 mln zł w BFF Polska S.A.?
* Czy zobowiązanie wobec BFF Polska S.A. będzie zmienione na zobowiązanie wobec Banku Gospodarstwa Krajowego?
*Dlaczego względem czerwca tego roku w szpitalu ubyło kilkanaście etatów?
* Kiedy ruszy Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Jadwinowie i dlaczego będzie przynosił straty?
* Czy ten rok szpital zakończy z kolejną rekordową stratą?
WIĘCEJ, W TYM ODPOWIEDZI NA POWYŻSZE PYTANIA, W AKTUALNYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA LUBARTOWSKA", DOSTĘPNYM OD 3 PAŹDZIERNIKA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL
Komentarze (0)