W: Jest rozłam w Prawie i Sprawiedliwości w powiecie lubartowskim?
Od razu odniosę się do artykułu na stronie internetowej "Wspólnoty" o obecności lubartowskich działaczy na kongresie Suwerennej Polski. Piszecie o rozłamie, a ja tu rozłamu nie widzę.
Na ponad 80 aktywnych członków PiS-u w powiecie lubartowskim na zdjęciu z tego wydarzenia jest dwóch członków PiS-u: Ewa Zybała i Beata Pasikowska. Reszta to osoby związane z PiS-em, jak Elżbieta Mizio czy Jarosław Budka, ale to nie są członkowie PiS-u.
Ja zajmuję się strukturami partii, a nie klubów. To jest zadanie szefów klubów. Więc jeśli nawet odejdą od nas dwie osoby na ponad 80, to nie można tutaj mówić o rozłamie. Mało tego, nie są to osoby mające jakiekolwiek funkcje wykonawcze, zarówno w powiecie, jak i mieście czy strukturach partii.
W: Rozumiem, że nie zgadza się Pan ze stwierdzeniem, że struktura PiS w powiecie lubartowskim się chwieje, bo traci członków?
Nie mam o to najmniejszych obaw. Ja właśnie przyjąłem ośmioro nowych członków do naszej struktury, od początku mojej pracy ponad dziesięć osób. Ona się nie chwieje. Ona się buduje. Jak w każdej organizacji są tarcia i niektórym jest tu za ciasno. Powtarzam: droga wolna.
CAŁA ROZMOWA W AKTUALNYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA LUBARTOWSKA", DOSTĘPNYM OD 9 MAJA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.