reklama
reklama

Andrzej Kardasz: Dopuszczam współpracę z Jackiem Tomasiakiem

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: DSM

Andrzej Kardasz: Dopuszczam współpracę z Jackiem Tomasiakiem - Zdjęcie główne

- Według mnie zostałem niesłusznie odwołany z PEC Lubartów, to było skandaliczne zwolnienie. Świadczy o tym sprawa sądowa - mówi Andrzej Kardasz | foto DSM

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskie- Jacek Tomasiak jest postacią kontrowersyjną. O mnie też mówią, że potrafię czasem ostro działać. Uważam natomiast, że klub PiS-u może współpracować z każdym, jeśli to ma służyć miastu - mówi w rozmowie ze "Wspólnota" Andrzej Kardasz, szef Prawa i Sprawiedliwości w powiecie lubartowskim.
reklama

W: Czy koalicja PiS-u z Jackiem Tomasiakiem wchodzi w grę? Wielu to dziwi, bo był Pan wielokrotnie ostro krytykowany przez Jacka Tomasiaka...

Jacek Tomasiak jest postacią kontrowersyjną. O mnie też mówią, że potrafię czasem ostro działać. Uważam natomiast, że klub PiS-u może współpracować z każdym, jeśli to ma służyć miastu. Nie wolno dyskredytować, czy oddzielać kordonem sanitarnym, jak gdzieś słyszałem, poszczególnych radnych. Jacek Tomasiak nie jest osobą z mojej bajki, choć pochodzimy z jednego osiedla - Zgoda i znamy się od małego. Nie jestem osobą pamiętliwą. Dopuszczam współpracę z Jackiem Tomasiakiem, w końcu ma mandat społeczny.

reklama

W: PiS jest w koalicji ze Wspólnym Lubartowem stojącym za burmistrzem Paśnikiem. A jednocześnie Rada Nadzorcza z nadania Krzysztofa Paśnika w przeszłości zwolniła Pana ze stanowiska dyrektora PEC w Lubartowie. Nie ma tu konfliktu prywatnych interesów?

Wiele lat pracowałem w PEC-u, znam pracowników, ich rodziny i zarządzałem tym przedsiębiorstwem dobrze. Miałem i mam żal za tę sytuację. Według mnie zostałem niesłusznie odwołany, to było skandaliczne zwolnienie. Świadczy o tym sprawa sądowa. Sąd drugiej instancji ze względów proceduralnych nakazał przeprowadzenie sprawy od początku w sądzie pierwszej instancji. Nadal jestem w sporze prawnym z PEC w Lubartowie. Równie dobrze mógłbym mieć żal do Jacka Tomasiaka, który doprowadził do tego, że Krzysztof Paśnik został burmistrzem. Bo bez Jacka Tomasiaka Krzysztof Paśnik nigdy w życiu nie byłby burmistrzem. Ale nie mogę w ten sposób do tego podchodzić, bo to byłoby małostkowe. Trzeba patrzeć szerzej. Jednocześnie nie podoba mi się to, że wielu pracowników Urzędu Miasta Lubartów zajmujących ważne stanowiska, nie mieszka w naszym mieście. Są tu ludzie z gminy Niemce czy Lublina. Nie zarzucam im złej woli, ale oni nie czują Lubartowa i jego potrzeb. Ja w tym mieście znam każdy kamień i wydaje mi się, że wiem, co jest dla tego miasta dobre. 

reklama

WIĘCEJ W AKTUALNYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA LUBARTOWSKA I GMINY NIEMCE", DOSTĘPNYM OD 7 MARCA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama