Wygrana obowiązkiem Lewartu

Rywale to "czerwona latarnia" III ligi. Hetman zgromadził na swoim koncie zaledwie 7 punktów. - Mamy nastawienie podobne jak przed meczem z Koroną II. To my jesteśmy faworytem, co zdarza się niezbyt często. W starciu z ekipą z Kielc po golu za bardzo się rozluźniliśmy i to przeciwnicy narzucili tempo gry. Mam nadzieję, że z ekipą z Zamościa będziemy bardziej zmotywowani, a chłopaki wywalczą pewne zwycięstwo. Ja nie wystąpię. Doznałem złamania ręki i najprawdopodobniej nie zagram tej jesieni - mówi Bartosz Zbiciak, obrońca Lewartu Lubartów.