Motor Lublin po 32 latach wrócił do ekstraklasy i na boisku przegrał z bardzo silnym Rakowem Częstochowa 0:2. Piłkarze Mateusza Stolarskiego nie mają jednak powodów do wstydu, bo pokazali się z naprawdę dobrej strony na tle rywala z ligowego topu. Przed spotkaniem Zbigniew Jakubas udzielił wywiadu stacji Canal+ Sport i zdradził swoje plany na nadchodzące lata w klubie.
- W tym sezonie chcemy być w środku tabeli lub troszeczkę powyżej. Patrzymy na to, że są drużyny zasiedziałe w Ekstraklasie, które mają ustabilizowane składy, z dużymi tradycjami. My mamy dzisiaj pięciu nowych zawodników, dwóch wychodzi w pierwszym składzie. A budowa drużyny to nie jest wrzucenie dziesięciu zawodników i od razu oni grają. Współczesna piłka polega na automatyzmach, na zgraniu. które się wypracowuje. Ale w przyszłości chcemy naśladować przynajmniej Raków Częstochowa - zaczął większościowy udziałowiec klubu.
CZYTAJ TAKŻE: Trenerzy po meczu Motor - Raków
Biznesmen przyznał również, że jego doświadczenie zawodowe poza piłką nożną pozwala mu osiągać kolejne sukcesy. - W biznesie mam doświadczenie 45 lat, osiągnąłem olbrzymie sukcesy europejskie. Przekładam cierpliwość, zarządzanie, środki i dobór ludzi na płaszczyznę piłkarską. Czasami działam niekonwencjonalnie, bo byłem przecież atakowany, gdy na stanowisku pozostał trener Goncalo Feio. Okazało się, że miałem rację. Ten sztab, który teraz mamy, to są następcy pana trenera Feio. To on pokazał, jak powinna wyglądać organizacja klubu. Jest to człowiek z niebywale dużą wiedzą. I my dokładnie to teraz realizujemy. Ciężka praca, pot, łzy, determinacja. Wszystkie zespoły, które przyjadą do Lublina, które często mają dużo silniejszą kadrę, będą musiały walczyć o każdy centymetr murawy, o każdy metr kwadratowy. To na pewno nasza drużyna pokaże. - dodaje Jakubas.
Na koniec 72-latek zdradził również nieco odleglejsze plany i pokusił się o dość odważną deklarację. - Chcielibyśmy jak najszybciej zaistnieć w pierwszej trójce. Nie jestem mitomanem, żebym powiedział, że chcemy od razu wygrać ligę. Mamy w ekstraklasie bardzo silne drużyny. Bogatsze, z dużym doświadczeniem i zapleczem. Ale pierwsza trójka na początek nas zadowoli - zakończył.
CZYTAJ TAKŻE: Kibice na meczu Motor Lublin - Raków Częstochowa
Ambitne plany prezesa z pewnością oddziaływać będą na zespół, który kolejny mecz rozegra już w piątek 26 lipca z drugim z beniaminków ekstraklasy - Lechią Gdańsk. Starcie zaplanowano na 20:30 na Polsat Plus Arenie w Gdańsku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.