Kartofle, boczek, duuużo koperku Mój Dziadek gotować specjalnie nie umiał, to była domena Babci. Na jedzeniu znał się jednak pierwszorzędnie. Z jego maksym zapamiętałem taką: "Zupę można i z siekiery ugotować. Tylko trzeba dodać dużo boczku i kartofli". W zasadzie nic mądrzejszego i praktyczniejszego (...)