W: Czy będzie chciał Pan przeprowadzić reorganizację pracy urzędu?
- W tej chwili za wcześnie o tym mówić. Po zaprzysiężeniu będę chciał się spotkać z urzędnikami, porozmawiać z każdym z kierowników i naczelników. Przedstawię im moją wizję funkcjonowania urzędu. Zobaczymy, czy im ta wizja przypadnie do gustu. Wtedy będziemy mogli coś więcej powiedzieć na ten temat.
W: Pojawiają się komentarze, że po zmianie sytuacji politycznej w województwie, w Lubartowie może nastąpić desant zwolnionych pracowników z Urzędu Marszałkowskiego.
- Słyszałem tylko, że z powiatu. Dementuje te plotki - nie ma takich planów i nie będzie. Na pewno nikt z obecnych włodarzy powiatu nie będzie zatrudniony. Będą pracowali specjaliści, ludzie z dużym dorobkiem, znający się na danych dziedzinach, na funkcjonowaniu urzędu. Co do personaliów - mamy naczelników, kierowników. Tak jak wspomniałem wcześniej, jeśli będą chcieli realizować mój pomysł na miasto, droga do współpracy jest otwarta.
W: W swoim programie wyborczym zakładał Pan, że zostaną zmniejszone ceny odbioru śmieci. Kiedy w listopadzie 2019 r. będziemy podsumowywać pierwszy rok nowej kadencji - ile śmiecie będą kosztowały?
Odpowiedź na to pytanie oraz wiele innych w papierowym wydaniu Wspólnoty Lubartowskiej.