We wtorek pod budynkiem Sądu Rejonowego mieszkańcy postawili kilkadziesiąt świeczek. Jedną z inicjatorek akcji protestacyjnej w tym mieście była lokalna społeczniczka Elżbieta Wąs.
- My tylko poinformowałyśmy za pośrednictwem portalu społecznościowego o ogólnopolskiej akcji. Nie oczekiwałyśmy zgromadzenia, bo też takie nie było nigdzie zgłaszane. Wraz z siostrą postawiłyśmy pod sądem trzy znicze - mówi działaczka inicjatywy Miasto Obywatelskie Lubartów. - Przyłączamy się do ogólnokrajowego protestu, zagrożony jest trójpodział władzy. To będzie bardzo zła sytuacja, gdy sądy zostaną podporządkowane władzom partyjnym. Ludzie mogą mieć uwagi co do pracy sądów, ale nie można ich zmieniać rewolucją. Trzeba pracować nad ich niezawisłością. Nie wiem, ile lat zajmie nam przywracanie normalnego stanu. Zmiany, których PiS dokonuje, czyni prawem kaduka, z pogwałceniem konstytucji - dodaje.
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.