Od sierpnia 2016 r. do końca czerwca 2017 r. Diana mieszkała w stanie Idaho i uczęszczała do Homedale High School jako uczennica 11 klasy, zwanej juniorską.
Okazuje się, że jeśli naprawdę chce się coś osiągnąć, przeżyć przygodę życia, trzeba walczyć o swoje marzenia. Diana została wybrana do programu spośród 1500 kandydatów z całej Polski. Przeszła przez długi proces rekrutacji, selekcji oraz przygotowań do wyjazdu. Ale było warto! Aby dostać się do programu FLEX, uczennica musiała świetnie napisać test językowy i kilka esejów w języku angielskim na wskazany temat, a następnie odbyć rozmowę z przedstawicielem American Councils. Uczennica II LO znalazła się w grupie 30 osób z Polski, które rok temu wyjechały do Stanów i zostały uczniami amerykańskich szkół średnich.
Diana mieszkała w urokliwym Homedale. Z jedynaczki stała się najstarszą siostrą dla czterech dziewczynek i chłopca, gdyż przez cały czas była goszczona przez sympatyczną farmerską rodzinę. W szkole została jedną z najlepszych uczennic, uczęszczając na wybrane zajęcia, m. in.: malarstwa, rzeźby, j. angielskiego, historii USA, geometrii czy podnoszenia ciężarów... Realizowała swoje pasje w kole teatralnym, chodziła na treningi lekkoatletyczne, uprawiała biegi przełajowe, rzut dyskiem i pchnięcie kulą. Zrealizowała ponad 100 godzin wolontariatu, pomagając młodszym uczniom w nauce i zaaklimatyzowaniu się w szkole.
Podczas swojego pobytu Diana odbyła liczne wycieczki, zwiedziła stan Idaho, Yellowstone National Park, Portland, Bryce National Park, National Monuments Park, Mesa Verde. Była w Wielkim Kanionie, miejscu zwanym Four Corners, Disneylandzie w Kalifornii, San Diego i Los Angeles.
Diana w USA pokochała kina samochodowe, meksykańską kuchnię i treningi drużyny lekkoatletycznej. Wyjazd pomógł jej stać się bardziej niezależną oraz otwartą na ludzi z odmiennym bagażem kulturowym. Dwa lata temu, gdy wypełniała aplikację do programu FLEX, nie spodziewała się, że uda jej się nawiązać tak wiele przyjaźni w USA i spełniać swoje marzenia w przepięknym Idaho.