reklama

Przebudują park - staw będzie bez wyspy? (ankieta)

Opublikowano:
Autor:

Przebudują park - staw będzie bez wyspy? (ankieta) - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaWyspa na stawie może zniknąć, nie będzie amfiteatru, zamiast stadionu będzie scena - takie zmiany czekają lubartowski park. Mini scena ma również stanąć w centrum miasta.

Lubartów wraz z kilkunastoma innymi gminami należy do Lubelskiego Obszaru Funkcjonalnego. Dzięki temu uzyskał dofinansowanie na przebudowę parku miejskiego. Przetarg na opracowanie koncepcji i dokumentacji technicznej wygrała firma Artur Cebula, Anna Kunkel Architekci. Co mają zamiar zrobić z lubartowskim parkiem, przedstawili na konsultacjach społecznych 12 lipca.

Aleja z bazaltu

Zmienią się aleja główna i alejki boczne w parku.  

- Chcemy aleję wyłożyć kostką bazaltową. Nie będzie kostki ani płyt betonowych - mówił Artur Cebula na spotkaniu w Urzędzie Miasta. Architekt chce, żeby alejki miały powierzchnie gładką. Chroniłoby to obcasy damskich butów przed zniszczeniem - a na to narażone są kobiety chodzące po placu przed siedzibą starostwa. Alejki boczne mają mieć nawierzchnię mineralną. Mają być dostępne dla pieszych i rowerzystów, ich szerokość jest przewidywana na 2,5 m. Planowane jest oświetlenie parku i monitoring, na który składałoby się 12 kamer.

Amfiteatr przestanie istnieć w dotychczasowym miejscu. Pojawi się natomiast tam, gdzie obecnie jest stadion. Płyta boiska zostanie zachowana - ma służyć do gry w piłkę i mieścić dodatkową widownię podczas imprez masowych.

Dużo pracy wymaga staw w parku. Będzie oczyszczony i odmulony.

- Nabrzeża stawu będą umocnione matą przerostową z włókien kokosowych, która będzie uzupełniona roślinnością nadwodną, a w partii dolnej staw będzie miał opaskę faszynowo - kamienną, która uniemożliwi rozrywanie brzegów - mówił Artur Cebula. - Zakładamy pozostawienie ścieżki, ale nie w formie płyty betonowej, tylko ścieżki mineralnej, z której można będzie łowić ryby - mówił. Przemysław Kural w imieniu wędkarzy pytał o kwestie bezpieczeństwa nad stawem. Przypominał, że jest wędkarz niepełnosprawny, który na ryby przyjeżdża wózkiem, musi zjechać bardzo blisko powierzchni wody. Według architekta, woda w strefie przybrzeżnej będzie miała głębokość 50 cm. Ma to ograniczyć możliwość utonięcia.

Kaczki stracą dom?

Kontrowersyjne są koncepcje dotyczące wyspy na stawie miejskim. Artur Cebula zakłada, że można będzie ją zlikwidować. Odtworzone zostałyby historyczne schody paradne od strony pałacu schodzące do wody. Otwierał się z nich widok w kierunku Wieprza na otwarte przestrzenie.

- Wyspa jest wtórna, nie wiemy kiedy powstała, ale w 1960 r. już była - mówił architekt. Jego zdaniem należałoby wyciąć trzy drzewa po drugiej stornie stawu, od ogródków działkowych. Według architekta, to przywróciłoby historyczny widok. Ogródki działkowe byłyby niewidoczne.

- Wiem, że wyspa istniała przed wojną. Nawet orkiestra na niej grała. Tam są stanowiska lęgowe kaczek - mówił Wiesław Stępiński, mieszkaniec Lubartowa. Jak mówi Artur Cebula, możliwe są trzy rozwiązania; likwidacja wyspy, jej pozostawienie w dotychczasowym stanie jako miejsce lęgowe ptactwa wodnego, lub połączenie jej mostkiem z brzegiem.W takim przypadku kaczki straciłyby miejsce lęgowe na wyspie. Pozostałyby jednak w trzcinach.

Urząd zebrał już opinie na temat tych propozycji.

Zachęcamy do komentowania oraz oddawania głosów w naszej ankiecie (patrz na górze po prawej stronie): Czy podoba Ci się mini scena, która ma stanąć na placu przed Ratuszem?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE