Częścią konferencji była wystawa "Niedokończone msze wołyńskie". Poświęcona jest duchownym zamordowanym na Wołyniu przez ukraińskich nacjonalistów, Sowietów i Niemców. Najokrutniejsze sposoby mordów stosowali ukraińscy nacjonaliści. wystawa zawiera informacje m.in. ks. Karola Barana, którego żywcem przepiłowano między dwoma deskami, ks. Konstanty Turzański został żywcem spalony w kościele, ks. Jan Kotwicki zastrzelony w czasie ataku UPA na kościół podczas mszy. Dr Leon Popek z lubelskiego IPN przypomniał historię ludobójstwa na Wołyniu.
- Zamordowano co najmniej 60 tys. Polaków. Apogeum zbrodni był 11 lipca 1943 r. W ciągu jednego dnia UPA zaatakowała 99 polskich wsi, tego jednego dnia zginęło 8 - 10 tys. Polaków - mówił. Dr Jacek Bury przybliżył postać por. Władysława Czermińskiego "Jastrzębia", dowódcę jednego z batalionów 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Walczył on na Wołyniu, szlak bojowy w czasie wojny zakończył w Skrobowie.
- Rozbrojenie przez Sowietów było tragicznym przeżyciem. "Jastrząb", który był twardym człowiekiem, oddając broń był bliski płaczu, głos grzązł mu w gardle - mówił prelegent. O walkach 27 WDPAK od jej sformowania na Wołyniu do rozbrojenia w Skrobowie mówił Mariusz Stefański z lubelskiego środowiska 27 Dywizji. Organizatorkami konferencji są nauczycielki historii Antonina Telicka - Bonecka i Dorota Bułgajewska - Muzyka.