Wolontariusze zbierają pieniądze na WOŚP z różnych powodów. Anna Misiuk sama była wolontariuszką w czasach szkoły podstawowej, teraz uczy syna, jak pomagać innym. Jarosław Krupka jest w Lubartowie znany jako krwiodawca, jego do WOŚP wciągnął syn, który rok temu potrzebował dorosłego opiekuna, żeby zbierać pieniądze do puszki. I w ten sposób pan Jarek rozszerzył swój wachlarz pomocy potrzebującym.
Przed ratuszem ustawili się motocykliści, były biegi dla WOŚP na 6 km, na scenie LOK występował chór Łontanara, dzieci tańczyły zumbę, śpiewała kapela Lubartowiacy, grupa Antares prezentowała pokaz uv. Trwają licytacje i loteria. O 20 imprezę zakończy tradycyjne światełko do nieba.