Za pierwszym razem dziewczyna została zatrzymana przez policję kilka na dni po napadzie. Przypomnijmy, że 1 grudnia po północy na stacji paliw w Kolonii Pałecznicy pojawiła się trójka mieszkańców okolicznych miejscowości 27-letni Damian S., 21-letni Damian D. oraz 17-letnia Magda J. Z ustaleń prokuratury wynika, że wcześniej ukradli pustą butlę na gaz. Młodsi zostali w samochodzie a Damian S. poszedł z butlą na stację, żeby wywabić pracownika. Udawał klienta. Zaatakował sprzedawcę trzonkiem od siekiery pod kontenerem z butlami. Zabrał mu 140 zł.
58-latek, mieszkaniec powiatu parczewskiego, zmarł 12 grudnia w szpitalu. Sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną śmierci były obrażenia głowy. Prawdopodobnie mężczyzna został uderzony więcej niż raz.
Podejrzani o napad - w tym Magda J. - wpadli po kilku dniach. Wszyscy usłyszeli zarzut dokonania napadu z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Prokuratura uznała, że choć młodsi bezpośrednio nie zaatakowali pracownika, wspólnie odpowiadają za napad. Mężczyzn Sąd Rejonowy w Lubartowie aresztował, dziewczynę wypuścił. Prokuratura odwołała się od tej decyzji. Skutecznie.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).