- W Hubertusie wzięło udział ponad dwudziestu jeźdźców i około sześćdziesięciu myśliwych - mówi Sławomir Dudziak z Koła Łowieckiego Lis.
Lis gonił za lisem
Opublikowano:
Autor: Marcin Kusyk | Zdjęcie: Picasa
Przeczytaj również:
KulturaTrzy sarny, dwa dziki i dwa lisy ustrzelili myśliwi podczas Hubertusa w Brzeźnicy Leśnej.
Hubertus to doroczne święto myśliwych, nazwane tak na pamiątkę ich patrona, św. Huberta. W powiecie lubartowskim zorganizowano je już po raz ósmy. 26 października w Brzeźnicy Leśnej spotkali się uczestnicy imprezy, której organizatorami byli wójt gminy Niedźwiada, koła łowieckie Bór, Knieja, Lis, Lubelskie Towarzystwo Myśliwskie i Lubelskie Środowisko 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK.
Impreza rozpoczęła się w domku myśliwskim Koła Łowieckiego Knieja.
- Najpierw rano odprawiona była msza święta, potem myśliwi rozjechali się w teren. Wrócili około 13, zrobiliśmy pokot. tym roku było trochę mniej myśliwych niż zwykle, około sześćdziesięciu, bo nasz Hubertus zbiegł się w czasie z Hubertusem Spalskim (to największa impreza myśliwska i jeździecka w Polsce - przyp. red.). Na uroczystość przyjechało ponad dwudziestu jeźdźców, zorganizowali pokaz gonitwy za lisem, pokaz musztry i szermierki. Odbyła się też biesiada z potraw z dziczyzny. Pokazy i biesiada były przeznaczone dla wszystkich, nie tylko dla myśliwych - mówi Sławomir Dudziak. W czasie polowania strzelone zostały trzy sarny, dwa dziki i dwa lisy.
Fot. Koło Łowieckie Lis
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE