Licealiści obejrzeli pamiątki po nim, rękopisy dzieł, np.: „Szkiców węglem” i rekwizyty wykorzystywane podczas kręcenia filmów na podstawie powieści pisarza. Na uwagę zasługują relacje piastunki małego Henryka, która żyła ponad sto lat i zdążyła przekazać wiele cennych informacji na temat życia rodziny Sienkiewiczów. Ciepło wspominała matkę pisarza. Henryk natomiast (co może wszystkich zaskoczyć) początkowo nie był zbyt pilnym uczniem, matka na próżno próbowała go uczyć gry na fortepianie. Syn zmykał jej pod stół i nie myślał zajmować się czymś, co go nie interesowało. Z czasem młody Sienkiewicz zaczął zdradzać swój wielki talent pisarski, miał bujną wyobraźnię i postanowił rozwijać się w tym kierunku. Ogromną popularność przyniosła mu „Trylogia”, mimo że „Pana Wołodyjowskiego” pisał w czasie śmiertelnej choroby żony. Dlatego ta część jest krótsza i nie ma już tak dużego rozmachu jak poprzednie.
Po wizycie w Woli Okrzejskiej klasa pojechała odwiedzić Pomnik Czynu Bojowego Kleeberczyków w Woli Gułowskiej. Jest to również muzeum, w którym znajdują się eksponaty pozostałe po Samodzielnej Grupie Operacyjnej Polesie, którą dowodził gen. Franciszek Kleeberg. Uczestnicy wycieczki zwiedzili sale multimedialne, w których obejrzeli filmy o żołnierzach Kleeberga i symulację bitwy toczonej podczas II wojny światowej.