Z okazji jubileuszu do domu państwa Bilów przyjechał burmistrz Krzysztof Paśnik z naczelnikiem Wydziału Promocji, Kultury, Sportu i Komunikacji Społecznej Arturem Kuśmierzakiem.
- Cieszymy się, że mamy takie osoby, które przekazują nam historię - mówił burmistrz Paśnik. Oprócz gości z Urzędu Miasta do pani Janiny przyszli jak zwykle członkowie rodziny i przyjaciele - członkowie kapeli "Lubartowiacy" - Jerzy Tracz, Mariola Sowa i Andrzej Karpiński. Przyszedł też znany lubartowski społecznik - regionalista Wojciech Charliński.
Janina Bil urodziła się 28 września 1915 r. Męża pani Janina poznała w 1935 r. Mieli czworo dzieci. - Jak tato umarł, zostało nas troje. Miałam dwa lata, jak dziadzio mnie wziął na wieś. Dziadzio i babcia mnie wychowali. Pasłam krowy, jak to na wsi - wspominała pani Janina przy okazji swoich setnych urodzin cztery lata temu. Kiedy poznała swojego męża, obydwoje nie mieli już rodziców. Po wojnie mieszkali przez 22 lata w Wieluniu.
Więcej w papierowym wydaniu Wspólnoty Lubartowskiej