Co roku tysiące Polaków uczestniczy w różnego rodzaju wypadkach. Przyjmuje się, że co pół godziny ktoś zapada na chorobę nowotworową krwi i szpiku. Potwierdzoną informacją jest to, że bez krwi wolontariuszy najcięższe operacje nie byłyby możliwe. To tylko kilka z wielu faktów, które są związane z honorowym oddawaniem krwi.
Co znaczy oddać cząstkę siebie i przyczynić się do ratowania życia drugiego człowieka, przekonała się młodzież II LO. W inicjatywie wzięło udział ponad 30 uczniów, a szczególnie tegoroczni maturzyści, którzy ukończyli 18 rok życia i wyrazili chęć oddania kilkuset mililitrów krwi. Tym wspaniałym gestem wsparli akcję również nauczyciele, pracownicy liceum oraz osoby spoza szkoły.
Od godziny 8 rano ochotnicy gromadzili się pod drzwiami sali gimnastycznej II LO, gdzie odbywało się całe wydarzenie. Szybka rejestracja, wypełnienie formularza, następnie rozmowa z lekarzem - jeśli wszystkie etapy przebiegły pomyślnie, tylko sam zabieg oddania krwi dzielił ochotnika od zostania honorowym dawcą. Wszyscy uczestnicy akcji mogli liczyć na wsparcie personelu pobliskiego szpitala, a każdy zabieg był kontrolowany przez wykwalifikowane pielęgniarki i lekarza. Dawcy krwi bez wątpienia czuli się bezpiecznie. Nie zapominajmy o tym, że każda osoba, która wspomogła Bank Krwi, otrzymała tego dnia mały prezent w postaci pudełeczka czekolady. Cała akcja przebiegła bardzo sprawnie, a duża liczba chętnych dawców krwi sprawiła, że akcja zakończyła się po godzinie 15.
Ogromne podziękowania należą się pracownikom SPZOZ w Lubartowie, którzy zaangażowali się w wydarzenie oraz jego pomysłodawcy - Łukaszowi Wasylukowi. Młodzież, pracowników II LO i inne osoby, które zechciały oddać swoją krew, podziwiamy za empatię i gratulujemy odwagi. Zachęcamy wszystkich uczniów, również tych, którzy dopiero za kilka miesięcy osiągną pełnoletność, do brania udziału w tak wartościowych przedsięwzięciach. Warto pamiętać, że: ,,Nie musisz być lekarzem, by ratować życie. WYSTARCZY ODDAĆ KREW!”