Przypomnijmy, że w wyborach do samorządu rolników w gminie Lubartów zarejestrowano czterech kandydatów. To Mieczysław Chlebiej z Łucki, Antoni Szczepaniak ze Szczekarkowa - którzy byli członkami izby w upływającej kadencji oraz Dariusz Borzęcki z Nowodworu Piaski i Marek Jaszczuk z Łucki Kolonii - kandydaci zgłoszeni przez Waldemara Pawlinę. Do ich rejestracji doszło w domu Pawła Węgrzyna przewodniczącego komisji okręgowej a nie w oficjalnej siedzibie w Urzędzie Gminy Lubartów. Dwaj kandydaci - Borzęcki i Jaszczuk - złożyli wniosek o odwołanie komisji, która miała przeprowadzić wybory obawiając się, że wybory nie będą uczciwe.
W czwartek Wojewódzka Komisja Wyborcza zmieniła skład komisji w gm. Lubartów. Ta w nowym w składzie zebrała się w piątek dopuszczając do wyborów wszystkich czterech kandydatów.
Inne stanowisko zajęła Komisja Wojewódzka: w sobotę odwołała wybory. Jej decyzja oznaczała, że gmina Lubartów nie będzie miała przedstawicieli w samorządzie rolniczym.
Dzisiaj rano członkowie obu komisji okręgowych weszli do budynku urzędu gminy w momencie zawieszania ogłoszeń o odwołaniu przez pracowników IZBY - poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych Dariusz Trąbka, zastępca wójta Lubartowa.
Potem dodał, że trwa nielegalnie głosowanie, które prowadzi komisja pod przewodnictwem Pawła Węgrzyna.
- Nie ma podstaw do odwoływania wyborów, komisja, której przewodniczy Paweł Węgrzyn nie została skutecznie poinformowana o odwołaniu - mówi Antoni Szczepaniak, którego spotkaliśmy przed lokalem do głosowania.
Druga Komisja okręgowa powołana w czwartek zakończyła pracę.