"Za 20 minut na moście w Szczekarkowie"
Mężczyzna zaginął w nocy z 29 na 30 grudnia. Wyszedł z domu rodziny w Górce Lubartowskiej ok. godz. 23.30. Miał wrócić do Lisowa, gdzie mieszka z żoną i dziećmi. Od domu dzieliła go odległość ok. 10 km. O godz. 23.50 zadzwonił do żony, żeby wyjechała po niego do Szczekarkowa. Za 20 minut mieli spotkać się na moście w połowie drogi do Lisowa. Do spotkania jednak nie doszło. Mężczyzna od tamtego momentu nie kontaktował się z rodziną, a jego telefon pozostaje nieaktywny. W niedzielę, 30 grudnia, po godz. 12 rodzina zgłosiła zaginięcie Krzysztofa Falkowicza na policję.
Rodzina: Każda para oczu się przyda!
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).