Pod czujnym okiem Pani Krystyny Urban i profesorów uniwersytetu, tym razem nie w klasie, lecz samodzielnie wykonywaliśmy reakcje otrzymywania związków nieorganicznych, które często dawały barwny efekt, niczym kolorowe suknie prosto ze studniówkowego parkietu. Zajęcia pomogły nam utrwalić materiał do matury i zobrazować doświadczenia często występujące w arkuszach egzaminu dojrzałości, z którym zmierzyć się będziemy musieli już w kwietniu. Efekt wizualny był jedynie dodatkiem.
Po warsztatach udaliśmy się na zwiedzanie budynku uniwersytetu. Wizyta w nowoczesnej bibliotece i strefie “chill outu” bez wątpienia zachęciły wielu do rozważenia dostępnych tam kierunków studiów.
Wycieczka zakończyła się na słodko, bo na wykładzie pod tytułem “Miód mądrością medycyny naturalnej” próbowaliśmy różne rodzaje miodu. Dowiedzieliśmy się ciekawych rzeczy o jego właściwościach. Do tematu najbardziej entuzjastycznie podeszła żeńska część klasy wraz z Panią Marzanną Michalską- teraz bez wątpienia można je uznać za prawdziwe koneserki miodu.
Na koniec pragniemy podziękować wszystkim nauczycielom, którzy chcieli towarzyszyć nam w zdobywaniu wiedzy w tak ciekawej formie. I cóż…. mamy nadzieję na więcej!