Annowanie to impreza nawiązująca do patronki najstarszej lubartowskiej parafii - św. Anny. W 2012 r. odbyła się po raz pierwszy. Zjeżdżają się na nią Anny nie tylko z Lubartowa. Jedna z uczestniczek w 2018 r. przyjechała aż z Tajwanu. Wiele osób przyciąga gwiazda wieczoru. Na Annowaniu śpiewali m.in. Stanisław Soyka, Zbigniew Wodecki, Jacek Wójcicki. Tradycja Annowania to wspólne zdjęcie uczestniczek. Rok temu było ich 170.
Pomysłodawcą imprezy oraz osobą odpowiedzialną za organizację Annowania od jego początku była naczelnik Wydziały Oświaty, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta Ewa Sędzimierz. Wiosną została dyrektorem Muzeum Ziemi Lubartowskiej.
Na jednym z portali internetowych 12 czerwca opublikowała tekst, którym żegna się z Annowaniem. - WSZYSTKIM, DZIĘKI KTÓRYM PRZEZ SIEDEM LAT MOGŁY SIĘ W LUBARTOWIE ODBYWAĆ KOLEJNE ZLOTY ANEK - współorganizatorom, wolontariuszom, pomagającym w różnych przedsięwzięciach, a przede wszystkim uczestnikom - zarówno Ankom, Hankom, jak i wszystkim noszącym zupełnie inne imiona, a mimo to biorącym udział w naszej zabawie z całego serca dziękuję - napisała.Wiele osób odebrało to jako zapowiedź likwidacji imprezy. Ewa Sędzimierz w rozmowie ze Wspólnotą powiedziała, że jest to jej osobiste pożegnanie z imprezą, bo jako dyrektor Muzeum Ziemi Lubartowskiej ma inne zadania. Burmistrz Krzysztof Paśnik w wywiadzie udzielonym Wspólnocie krótko po wyborach zapowiadał, że Annowanie pozostanie w kalendarzu miejskich imprez. Za podtrzymaniem tradycji wypowiedział się także w czerwcu, chociaż zapowiedział zmianę formuły - zamiast gwiazd ogólnopolskich będą promowani lokalni artyści.
Przygotowania do kolejnej imprezy trwają, odbędzie się ona 28 lipca.