reklama
reklama

Lubartów: Zgrzyt po podzieleniu się opłatkiem. Prezes spółdzielni wytyka, że nie wysłałby kogoś w zastępstwie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Lubartów: Zgrzyt po podzieleniu się opłatkiem. Prezes spółdzielni wytyka, że nie wysłałby kogoś w zastępstwie - Zdjęcie główne

Jaek Tomasiak wytknął burmisrtrzowi nieobecność

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskieBurmistrza Krzysztofa Paśnika na opłatku reprezentował pełnomocnik do spraw seniorów Artur Kuśmierzak. Prezes SM Jacek Tomasiak nie omieszkał wytknąć burmistrzowi nieobecności.
reklama

Opatek zorganizował Polski Związek Emerytów i Rencistów. Byli seniorzy, ksiądz, który odmówił modlitwę, goście z organizacji i stowarzyszeń: Klubu Seniora w LOK, Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych. Burmistrza reprezentował Artur Kużmierzak, pełnomocnik do spraw seniorów.  Uczestnicy uroczystości połamali się opłatkiem, złożyli sobie życzenia. Potem były przemówienia.  Najpierw seniorom złozył życznia pełnomocnik burmistrza.

Artur Kuśmierzak przyszedł na spotkanie w zastępstwie burmistrza, bo Krzysztof Paśnik uczestniczył w zarządzie ZKGZL. Potem na scenę wszedł gospodarz sali, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej, Jacek Tomasiak. W wystąpieniu nie odmówił sobie wbicia szpilki burmistrzowi. 

- Ja nigdy nie wysłałbym na spotkanie z seniorami kogoś w zastępstwie - powiedział. Podkreślił, że właśnie wrócił ze spotkania prezesów spółdzielni mieszkaniowych w Lublinie i specjalnie opuścił je przed zakończeniem, żeby spotkać się z seniorami. 

Burmistrz Krzysztof Paśnik zapewnia, ze chętnie spotyka się z seniorami i sam wytyka prezesowi SM i jednocześnie radnemu miejskiemu nieobecność na różnych imprezach organizowanych przez miasto.

- Orócz opłatka, na który byłem zaproszony miałem też inne obowiązki. Był zarząd ZKGZL, na którym podejmowaliśmy ważne uchwały, jest końcówka roku, będziemy głosowali nad budżetem związku. Niestety, bardzo żałuję, ale nie mogłem być. Co roku staram się być na opłatku, kiedy jestem zaproszony. Wysłałem Artura Kuśmierzaka, który jest moim pełnomocnikiem w kwestii senioralnej. Jestem zażenowany tą sytuacją, bo był opłatek, była podniosła atmosfera, no i wychodzi pan radny i w tej podniosłej atmosferze po dzieleniu się opłatkiem zaczyna robić politykę. To ja zadaję inne pytanie: gdzie jest pan radny Rady Miasta, były przewodniczący, na uroczystościach miejskich patriotycznych 3 Maja, 11 listopada? Nie widziałem pana radnego Tomasiaka na tych uroczystościach, a on zauważył, że mnie raz nie było na opłatku - komentuje burmistrz. 

- Z wieloma seniorami spotkam się, będę na opłatku  Stowarzyszenia Nadzieja, będę na opłatku strażackim, z wieloma spotkam się jeszcze osobiście. Nie przypominam sobie, żeby radny Tomasiak był na opłatku organizowanym przez Urząd Miasta, gdzie ja jako burmistrz, radni Rady Miasta, mieszkańcy, razem spotykają się  na placu przed Urzędem Miasta i razem dzielimy się  opłatkiem, śpiewamy kolędy - dodaje burmistrz. 

Spotkanie w Spółdzielni Mieszkaniowej było jednym z pierwszych spotkań opłatkowych w Lubartowie. Wkrórce odbędą się kolejne, w piątek w starostwie spotkają się strażacy z powiatu lubartowskiego. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama