Zakładów przetwarzających odpady w Lubartowie nie będzie. A inne, które budzą kontrowersje?

O zmianach w części tekstowej planu zagospodarowania przestrzennego dyskutuje się już od dawna. Na konsultacjach społecznych w lutym uczestniczący w nich mieszkańcy Lubartowa wyrażali sprzeciw wobec zapisu umożliwiającego lokalizację w mieście spalarni lub współspalarni  odpadów przy szpitalu, PEC i oczyszczalni ścieków.  Burmistrz Krzysztof Paśnik zadeklarował wtedy, że złoży wniosek o wykreślenie z planu zapisów umożliwiających tworzenie takich instalacji. Już w lutym radna Beata Pasikowska domagała się zapisu uniemożliwiającego powstawanie w mieście zakładów produkujących chemię nieorganiczną. Propozycja nie przeszła, bo według projektanta Rafała Kotysia wymagałoby to oddzielnej uchwały. 

Plan był wykładany do wglądu publicznego, złożono 733 pisma, wszystkie były potraktowane jako uwagi do planu. 

- Spora grupa uwag została uwzględniona w części, część uwag została nieuwzględniona w całości, jedna uwaga została uwzględniona w całości - powiedział na dzisiejszej sesji Rady Miasta projektant Rafał Kotyś. 

Zmiany w części tekstowe planu zagospodarowania przestrzennego były dzisiaj na sesji Rady Miasta poddane pod głosowanie. - Projekt skupia się na wykluczeniu możliwości lokalizacji przedsięwzięć, które mogłyby oddziaływać na środowisko w zakresie gospodarki odpadami - powiedział projektant Rafał Kotyś. 

Radni z klubu Inicjatywa dla Lubartowa byli zawiedzeni, że zmiany w planie nie chronią przed powstaniem w mieście zakładu produkującego chemię nieorganiczną. Radna Beata Pasikowska z tego klubu zgłosiła poprawkę wykluczającą powstawanie zakładów zawsze znacząco i potencjalnie oddziałujących na środowisko. To miałoby eliminować możliwość powstania takiego zakładu. Zdaniem projektanta Rafała Kotysia poprawka mogłaby być złożona tylko wtedy, gdyby rada nie zgodziła się ze sposobem rozpatrzenia uwag do planu zaproponowanym przez burmistrza. Większość rady głosowała jednak za. W tej sytuacji przewodniczący Rady Miasta Tomasz Krówczyński uznał, że poprawka Beaty Pasikowskiej nie może być już głosowana. 

Radni z Inicjatywy dla Lubartowa uznali, że przewodniczący naruszył prawo radnej do złożenia poprawki i nie wzięli udziału w głosowaniu nad uchwałą o przyjęciu zmian w części tekstowej planu zagospodarowania przestrzennego. Za uchwałą głosowało 12 radnych, przy 7 niegłosujących.