W poprzednim wydaniu "Wspólnoty" informowaliśmy o wypowiedzeniach wręczonych salowym ze szpitala. Do tego doszli jeszcze zwolnieni pracownicy sekcji techniczno-gospodarcze.
- Jaka jest atmosfera? Wszyscy czekają na zmiany, ale nie zmiany tych, co 40 lat przepracowali, a zmianę postrzegania pracowników przez dyrekcję. Z szacunku do pracownika, jeśli ktoś przepracował tu pół życia, nieważne w jakim dziale, należy go uszanować - podkreśla jeden z pracowników. - Wszystkie grupy zawodowe z dużym niepokojem przyglądają się temu, co się dzieje. Kulminacyjny moment nastąpi, gdy zabraknie ludzi do pracy. Zostanie jedna salowa na trzy oddziały. Ale co dalej? Gdzie będziemy szukać pomocy do sprzątania oddziału? - dodaje.
Więcej w papierowym wydaniu Wspólnoty Lubartowskiej
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.