Krótkie przypomnienie: ciepło do bloków SM w Lubartowie dostarcza miejscowy PEC. Osiedle przy ul. Cichej przy okazji budowy nowego bloku otrzymało nową wymiennikownię niezbędną do podłączenia ogrzewania. Do jej wybudowania zobowiązała się spółdzielnia mieszkaniowa.
Według zapowiedzi Jacka Tomasiaka, prezesa SM, wymiennikownia miała być gotowa do 30 września. Była gotowa nieco wcześniej. Jednak kaloryfery nadal były zimne.
Okazuje się jednak, że nareszcie nastąpił przełom: 6 października wreszcie popłynęło ciepło, mimo że nadal nie nastąpiło oficjalne przekazanie wymiennikowni. Co więcej nie wiadomo kiedy to nastąpi.
- Swoje prace zaczęliśmy wcześniej, równolegle z pracownikami spółdzielni kończącymi budowę wymiennikowni, tak żeby nie tracić czasu, bo przecież grzać trzeba - mówi zastępca głównego inżyniera PEC Andrzej Gierach.
Natomiast prezes SM Jacek Tomasiak twierdzi, że tylko dzięki mobilizacji wszystkich pracowników spółdzielni kaloryfery w końcu grzeją.
- Przesunęliśmy wszystkich pracowników do tego zadania, żeby jak najszybciej ruszyć z ogrzewaniem – mówi prezes. - Gdyby nie oni, nadal byłoby zimno. Pracownicy PEC, zeszli z budowy o godzinie 12 w sobotę 2 października i nie wrócili aż do poniedziałku.
Więcej o sprawie w wydaniu papierowym, w najbliższym wydaniu Wspólnoty Lubartowiej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.