reklama
reklama

Powiat lubartowski: Starosta: Nie robi się takich rzeczy na rok przed wyborami. To potężny błąd

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: DSM

Powiat lubartowski: Starosta: Nie robi się takich rzeczy na rok przed wyborami. To potężny błąd - Zdjęcie główne

Zarząd Powiatu Lubartowskiego, ze starostą Ewą Zybałą na czele, został odwołany przez Radę Powiatu Lubartowskiego na środowej (24 sierpnia) sesji. Za odwołaniem głosowało 16 osób, cztery były przeciw, jedna oddała głoś nieważny | foto DSM

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskie - Nie mam sobie nic do zarzucenia. Opozycja i nawet część radnych z klubu PiS miała inne zdanie. Oczywiście, że można dyskutować, ale ja zawsze uważałam, iż w ramach klubu powinniśmy być jednomyślni do końca kadencji. Żałuję, że tak nie było... - mówi w rozmowie ze "Wspólnotą" Ewa Zybała, starosta powiatu lubartowskiego.
reklama

W: Jest Pani zaskoczona takim obrotem spraw?

Nie jestem zaskoczona wynikiem głosowania, wręcz liczyłam, że może tak wyglądać. Natomiast szkoda mi tego wszystkiego, tak po prostu po ludzku.

W: Jest Pani przykro?

Trochę tak. Aczkolwiek myślałam, że będę to gorzej przeżywać. Świat się jednak nie kończy. Tak to jest w polityce, że raz się jest na górze, raz na dole. Najważniejsze jest zdrowie, trzeba umieć też poukładać sobie pewne rzeczy w głowie. Stres towarzyszy takim sytuacjom. Starostą się bywa, ja już mówiłam wcześniej, że nie będę się nie wiadomo jak bić o stanowisko. Mam swój honor, swoje wizje. Zawsze starałam się działać najlepiej, jak tylko potrafiłam, dla mieszkańców powiatu lubartowskiego. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Opozycja i nawet część radnych z klubu PiS miała inne zdanie. Oczywiście, że można dyskutować, ale ja zawsze uważałam, iż w ramach klubu powinniśmy być jednomyślni do końca kadencji. Żałuję, że tak nie było...

W: Dlaczego ta jednomyślność została utracona w pewnym momencie kadencji?

Ujmę to dyplomatycznie: każdy ma inne wizje funkcjonowania Starostwa Powiatowego. Starałam się zachowywać dość dyplomatycznie, nigdy się na ten temat nie wypowiadałam. To eskalowało. Powody były różne. Sprawa dyrektora szpitala, wydawanie przez powiat gazety, zakup samochodu. A to, że wydaję pieniądze bez pozwolenia, a to, że windę zrobiłam... To były argumenty wyssane z palca. Nie zgadzam się z nimi. Podobnie w przypadku zarzutów Komisji Rewizyjnej do Zarządu Powiatu, wysłanych do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Lublinie w sprawie absolutorium. Te zarzuty Komisji nie były merytoryczne. RIO nigdy nawet nie dało nam zaleceń w sprawie budżetu. Znaleziono pewną furtkę i ją wykorzystano. Cała ta sprawa z absolutorium to był pretekst. I tu muszę pochwalić opozycję. Opozycja świetnie z tego skorzystała.

 

WIĘCEJ W AKTUALNYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA LUBARTOWSKA I GMINY NIEMCE" DOSTĘPNEJ OD 30 SIERPNIA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama