Motocykliści przyjechali na Kapucyński Piknik Motocyklowy już po raz piętnasty. Jak co roku zbierali pieniadze na pomoc dla potrzebującej osoby. W tym roku ratują Marcela. Chłopiec od urodzenia zmaga się z koślawością kolan i stóp, która jest uwarunkowana chorobą genetyczną – dysplazją wielonasadową. Potrzebne są pieniądze na jego operację, która ma się odbyć w sierpniu.
Tradycyjnie motocykliści przejechali ulicami Lubartowa w efektownej paradzie. Setki blyszczących, huczących maszyn zrobiły wrażenie na mieszkańcach miasta. Organizatorem motopikniku jak zwykle jest stowarzyszenie Alwernia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.