reklama
reklama

Niech nikt mi nie zarzuca, że działam na szkodę szpitala. Rozmowa ze starostą lubartowskim Ewą Zybałą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Niech nikt mi nie zarzuca, że działam na szkodę szpitala. Rozmowa ze starostą lubartowskim Ewą Zybałą - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskie - Swoją funkcję pełnię właściwie i z zaangażowaniem. Pracuję bardzo dużo. Jeżeli zostanę odwołana, to trudno, tej funkcji nie powierzono mi przecież dożywotnio. Liczę się z tym, nie jestem przyspawana do fotela - mówi w rozmowie ze "Wspólnotą" Ewa Zybała, starosta powiatu lubartowskiego.
reklama

Pojawiły się przymiarki do odwołania starosty ze stanowiska. Jak Pani się odnosi do tych sytuacji?

Do Rady Powiatu wybrali mnie mieszkańcy, a Rada powołała mnie na starostę. Swoją funkcję pełnię właściwie i z zaangażowaniem. Pracuję bardzo dużo. Na pierwszym miejscu jest u mnie dobro mieszkańców, a co za tym idzie, także dobro szpitala. Będę pracować tak dalej, dopóki będę na stanowisku starosty. Jeżeli zostanę odwołana, to trudno – tej funkcji nie powierzono mi przecież dożywotnio. Liczę się z tym, nie jestem przyspawana do fotela.

 Opublikowaliśmy na profilu "Wspólnoty Lubartowskiej" na Facebooku apel Pawła Tchorka, byłego lokalnego działacza PiS, który domaga się odwołania Pani ze stanowiska starosty. Nikt z odbiorców nie opowiedział się przeciwko temu apelowi. Nie jest Pani przykro, że nie było widać w internecie zwolenników tego, by pozostała Pani starostą?

Być może nie jest to strona, czy środowisko, w którym informacji szukają zwolennicy PiS. A ile znalazło się tam zwolenników odwołania mnie ze stanowiska?

Kilkudziesięciu.

Myślę, że komuś zależy, żeby ten temat "grzać". Czy mi jest przykro? Po ludzku - tak. Nie jestem jednak na tym stanowisku, by emocje brały nade mną górę. Wręcz przeciwnie. Trzeba tutaj z rozmysłem podejmować działania i iść do przodu. Pan Tchorek też się przecenia, określając, że był działaczem PiS-u. Z jakiegoś powodu w tym PiS-ie już nie jest, choć nie chcę rozwijać tego tematu, bo uważam, że to niepotrzebne.

Z czego wynikają postawy skierowane przeciwko Pani?

Nie ma takiej osoby, którą lubiliby wszyscy. Ja nie działam tak, by kierować się przeciwko komuś. Jeśli ktoś tak robi, to jest jego problem. Czasem jest to po prostu cyniczna, wyrachowana gra, by rozbujać nastroje, przygotować się do wyborów i powiedzieć, jak to ta władza źle rządzi. To też kwestia charakteru niektórych osób.

CAŁY, OBSZERNY WYWIAD ZE STAROSTĄ EWĄ ZYBAŁĄ W AKTUALNYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA LUBARTOWSKA" (11 STYCZNIA) ORAZ NA E-PRASA.PL

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama